Patrząc na wyniki amerykańskich giełd można odnieść wrażenie, że negocjacje z Grecją dobiegły w końcu do szczęśliwego finału i w najbliżej przyszłości nie grozi nam kolejny wielki kryzys gospodarczy.
Poniedziałkowa sesja przebiegła pod dyktando byków. Dow Jones Industrial wzrósł o 0,58 proc. do 18119,78 pkt. S&P 500 zwiększył wycenę o 0,61 proc. i zakończył dzień na poziomie 2122,85 pkt.
Na szczególną uwagę zasługuje Nasdaq. Pierwsza sesja bieżącego tygodnia przyniosła dalsze wzrosty i co za tym idzie, nowe rekordowe poziomy. Wynik na zamknięciu to 0,72 proc. wzrost do 5153,97 pkt.
Optymizm amerykańskich inwestorów wynika z założenia, że sytuacja w Grecji wkrótce się ustabilizuje i strony dojdą w końcu do porozumienia. Pytanie tylko, czy do tego dojdzie.
Poniedziałkowe spotkanie eurogrupy, które odbyło się wczesnym popołudniem, nie zakończyło się sukcesem i najlepiej podsumował je wiceszef KE ds. euro Valdis Dombrovski, który stwierdził, że przedstawione przez Greków nowe propozycje "to oczekiwany krok, ale potrzeba więcej pracy wraz z instytucjami". Tym samym kolejny krok do sukcesu za nami, ale do finiszu jeszcze trochę.