Rodzime wskaźniki obrały kierunek zgodny z trendem na największych europejskich parkietach, gdzie w piątek inicjatywa zdecydowanie należała do kupujących. Przesądziły o tym dwa czynniki. Z ogromną ulgą przyjęto zarówno przedstawienie przez rząd Grecji nowych propozycji reform, jak i odbicie notowań na giełdzie w Chinach po serii potężnych spadków. Sprawa Grecji wciąż pozostaje nierozwiązana, ale wyraźne złagodzenie stanowiska greckiego rządu zostało pozytywnie odebrane przez rynki, dając nadzieję na ostateczne porozumienie z wierzycielami, które najprawdopodobniej nastąpi już w ten weekend.
Uwagę zwracają solidne zwyżki na rozwiniętych rynkach akcji. Główne wskaźniki giełd we Frankfurcie i Paryżu zakończyły tydzień efektownym 3-proc. wzrostem. Z kolei WIG20 na koniec piątkowych notowań zamknął się 1,8 proc. nad kreską. Dzięki odbiciu na finiszu tygodnia krajowe wskaźniki odrobiły z nawiązką straty spowodowane wyprzedażą podczas wcześniejszych czterech sesji, które zepchnęły go na nowe dołki trwającej od maja korekty spadkowej.
Ze spółek z WIG20 największym wzięciem cieszyły się papiery przedstawicieli sektora bankowego – ich notowania solidnie odbiły po fatalnym początku tygodnia. Popyt uaktywnił się również na akcjach spółek energetycznych. Z całego indeksu pod kreską znalazły się jedynie walory PGNiG. Z odbicia skorzystały też mniejsze spółki. Grupujące je mWIG40 i sWIG80 zakończyły sesję odpowiednio 2,2 proc. i 1,3 proc. nad kreską. Obroty na całym rynku sięgnęły 800 mln zł, co – biorąc pod uwagę okres wakacyjny – można uznać za przyzwoity wynik.
Lepsze nastroje wśród inwestorów nie pozostały bez wpływu na notowania złotego. W rezultacie od rana wyraźnie zyskiwał on na wartości względem głównych walut, odrabiając część strat z poprzednich dni. Na koniec piątkowych notowań za euro płacono 4,17 zł, a dolar wyceniany był po 3,73 zł.