Po kilku godzinach handlu indeksy zdołały jednak odrobić poranne straty i wyjść nad kreskę.
Na finiszu WIG20 rósł o 0,69 proc., sięgając okrągłego poziomu 2200 pkt. Niewielkie plusy zanotowały również mWIG40 i sWIG80. Aktywność inwestorów była zadowalająca – łączne obroty akcjami z indeksu WIG przekroczyły 1 mld zł.
Imponujące zwyżki kursów zanotowały m.in. Bogdanka, Synthos, LPP i Eurocash. Świetnie zaprezentowało się PZU. Odbicie dotyczyło też sektora bankowego – branżowy subindeks zyskał ponad 1 proc. Przed zakupem akcji nie zniechęcił nawet raport Trigon DM, który obniżył rekomendacje dla sześciu giełdowych banków, z wyjątkiem Aliora.
Pięcioletnie dołki pogłębiły notowania KGHM. Największym ciężarem dla rynku zaś był Orlen. Notowania paliwowej spółki rozpoczęły czwartkową sesję od dużej luki spadkowej, a w krytycznym momencie akcje taniały nawet o 7,5 proc. Tak dużego dziennego spadku kursu Orlenu nie obserwowaliśmy od marca 2014 r. Była to reakcja rynku na wyniki finansowe za II kwartał. Nieco gorsze od oczekiwań rezultaty paliwowej firmy skłoniły inwestorów do realizacji zysków (wcześniej w tym tygodniu kurs akcji Orlenu poprawiał rekordy).
Kolejny dzień z rzędu jedną z gwiazd szerokiego rynku był eCard. Przypomnijmy, że fundusze z grupy MCI planują objąć większościowy pakiet akcji spółki zajmującej się outsourcingiem finansowym. Uwagę zwracały także zwyżki m.in. Agrotonu, Rainbow Tours czy Hawe.