S&P500 zyskał 1,28 proc., Dow Jones wzrósł o 1,39 proc., a NASDAQ zyskał 1,16 proc.
Według analityków inwestorów w dobry nastrój wprawiło drożenie surowców, a zwłaszcza ropy naftowej. Ropa typu Brent przekroczyła barierę 50 dolarów za baryłkę. Amerykańska ropa typu crude kosztowała 44,96 dolarów, podrożała o 1,09 dolara.
Indeksy dobrze zareagowały także na informacje o nowej inwestycji Warrena Buffetta, którego firma Berkshire Hathaway zamierza kupić za 37,2 mld dolarów firmę Precision Castparts, producenta metalowych komponentów.
Notowaniom pomogła wypowiedź wiceprezesa Fed Stanleya Fishera, który ocenił w poniedziałek, że bardzo niska obecnie inflacja w USA nie utrzyma się na obecnych poziomach i powinna zacząć rosnąć, ponieważ gospodarka jest bliska stanu pełnego zatrudnienia.
Inny członek Fed Dennis Lockhart ocenił w poniedziałek, że amerykańska gospodarka powróciła już do normy i dlatego stopy procentowe powinny zostać niedługo podniesione. W ubiegłym tygodniu Lockhart zadeklarował, że możliwe jest podniesienie stóp procentowych już we wrześniu; dodał, że on sam poparłby odłożenie podwyżek na później tylko w przypadku znaczącego pogorszenia się danych z amerykańskiej gospodarki.