Zapowiada się bycza końcówka tygodnia na na warszawskiej giełdzie. Od początku dnia na naszym rynku dominuje kolor zielony. WIG20 już na starcie zyskał 0,6 proc. Mimo kilku chwil słabości wskaźnik największych spółek naszego parkietu cały czas znajduje się nad kreską. O godz. 13.30 był prawie 0,7 proc. na plusie. Wzrosty notują także średnie i małe spółki. mWIG40 zyskuje dziś około 1,3 proc. zaś sWIG80 jest 0,7 proc. nad kreską. Kolejny dzień z rzędu na plus może zaskakiwać aktywność inwestorów. O godz. 13.30 obroty na całym rynku przekroczyły 600 mln zł, co jest więcej niż niezłym wynikiem.
Wiele więc wskazuje na to, że kapitał znów szerokim strumieniem płynie na warszawską giełdę. Jest więc duża szansa, że tydzień skończymy z przytupem. Tym bardziej, że sprzyja nam otoczenie.
Na innych europejskich rynkach również dominuje kolor zielony. Niemiecki DAX jest około 1,3 proc. na plusie. Ponad 1 proc. zyskuje także CAC40. Jakby było mało, ciężko spodziewać się, aby publikowane dziś dane makroekonomiczne miały odwrócić losy sesji. Skąd wziął się ten optymizm? Tematem numer jeden jest nadal wczorajsza publikacja zapisu z posiedzenia Rezerwy Federalnej z których wynika, że wciąż jest duża obawa o globalny wzrost gospodarczy. Zadziałała tu zasada „im gorzej, tym lepiej". Takie stwierdzenia mogą bowiem oznacza, że perspektywa podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych znów może być przesunięta w czasie.
Optymistycznie zapowiada się także początek sesji w Stanach Zjednoczonych. Kontrakty na amerykańskie indeksy zyskują około 0,2 proc.