Po neutralnym początku piątkowych notowań, niedźwiedzie bardzo szybko przejęły kontrolę na warszawskim parkiecie. Na wzór indeksów zachodniej Europy – CAC40, DAX i IBEX35, WIG20 szybko zanurkował i znalazł się przy 2031 pkt. Szkoda, że nie bierzemy przykładu z giełd naszego regionu – czeski PX i węgierski BUX zyskują dziś po ponad 0,7 proc.

Najsłabszym ogniwem w portfelu WIG20 jest dziś PGNiG. Akcje paliwowej spółki tanieją o ponad 5 proc. w reakcji na słabsze od ubiegłorocznych dane kwartalne. Zwyżkę przekraczającą 1 proc. notuje natomiast tylko PGE.

Słabością rażą dziś nie tylko najwięksi emitenci. Indeks WIG traci 0,5 proc., mWIG40 0,9 proc., a sWIG80 waha się w okolicy czwartkowego zamknięcia. Ponad 3-proc. zniżki kursu notują dziś CCC, GPW i Bioton. Z kolei Asbis i IF Capital zwyżkują o ponad 9 proc. Warto dodać, że dziewięć spółek osiągnęło dziś roczne maksimum (m. in. Livechat, Relpol i Selvita), a siedem znalazło się w rocznym dołku (m. in. Libet, MNI i Marvipol). Obroty całym rynku wynoszą 336 mln zł.

Z punktu widzenia analizy technicznej trwający spadek zwiększa ryzyko, że WIG20 zaatakuje wrześniowe minimum 2008 pkt. Nadzieją na odwrócenie niekorzystnej tendencji są dzisiejsze dane z amerykańskiego rynku pracy. Poznamy je o 14.30.