Analiza techniczna WIG20
Wszystkie krajowe indeksy w dobrym stylu rozpoczęły nowy giełdowy tydzień. Prym w aprecjacji wiodły duże spółki, a indeks WIG20 zrealizował zakładany przez nas scenariusz
ataku na poziom 1.900 pkt. Warszawska giełda kolejny raz w tym roku wykazała relatywną siłę i przeciwstawiła się miernym nastrojom inwestycyjnym na europejskich parkietach.
Na wykresie świecowym dziennym WIG20 dzięki poniedziałkowej zwyżce powstał biały korpus, którego górna krawędź dotknęła poziomu 1.900 pkt. Pozytywnie należy ocenić fakt, iż rynek utrzymał wysoką dynamikę z drugiej połowy ubiegłego tygodnia i z marszu próbuje przebić się na wyższe poziomy. Od dołu najbliższe techniczne wsparcie dla indeksu WIG20 znajduje się w rejonie 1.850 pkt., gdzie przebiega dolne ograniczenie kanału wzrostowego budowanego od początku roku. Górne ograniczenie tej formacji cenowej znajduje się w strefie 1.950-2.000 pkt. i w optymistycznym scenariuszu może być oceniane jako punkt docelowy bieżącej zwyżki. Do pełni szczęścia posiadaczom akcji brakuje jedynie wysokiego obrotu, który potwierdziłby przewagę kupujących. Wczoraj aktywność graczy na WIG20 wyniosła 551mln zł. Pozytywny był natomiast rozkład wolumenu, który zdecydowanie wzrósł podczas aprecjacji indeksu w końcowej fazie notowań.
Krzysztof Pado, DM BDM
Nowy tydzień na GPW rozpoczął się udanie dla popytu. Byki na naszym parkiecie nie poddawały się słabszym nastrojom, które panowały na zachodnich rynkach (m.in. DAX stracił 0,5%). Podobnie zresztą jak u nas było na innych głównych indeksach naszego regionu (BUX, Micex). WIG20 po wczorajszym wzroście (+1,2%, zamknięcie 1895,3 pkt) znajduje się tuż po progiem 1900 pkt. Tylko nieco wyżej (1908 pkt) znajduje się dość znaczący poziom, który wyznacza koniec grudniowej wzrostowej korekty. Wyjście wyżej oznaczałoby średnioterminową zmianę trendu, który rozwijał się od maja zeszłego roku (coraz niższe i niższe dołki i towarzyszące im korekty, które nie były w stanie wyjść z ruchem ponad wcześniejsze lokalne szczyty). Byki nie powinny jeszcze jednak zbyt pochopnie dzielić skóry na niedźwiedziu, ale nie można ukrywać, że klimat miały ostatnio sprzyjający - mocne odbicie na surowcach, które dodaje paliwa emerging markets a tym samym naszemu parkietowi. Dziś rano ropa i miedź są na lekkich minusach, co może też wskazywać na możliwą korektę u nas. Dość rozczarowujące okazały się poranne dane o lutowym eksporcie i imporcie w Chinach (odpowiednio -25% r/r i -14% r/r). Kluczowe w tym tygodniu jest przede wszystkim posiedzenie EBC, na które przyjdzie poczekać do czwartku. W jego kontekście warto pamiętać o ostatnim raporcie Bank Rozrachunków Międzynarodowych (BIS), który został opublikowany w niedzielę i w którym „bank banków centralnych" zwraca uwagę, że pole manewru bankierów jest już ograniczone a światowa gospodarka może popaść w spore tarapaty. Z danych makro mamy dziś jeszcze zrewidowany odczyt PKB w strefie euro za 4Q'15.
Piotr Kuczyński, DI Xelion
Wall Street rozpoczęła ten, praktycznie pozbawiony raportów makro, tydzień dość niepewnie. Chińskie decyzje odnośnie planu gospodarczego na lata 2016-2020 nie zachwycały, a giełdy europejskie przed sesją w Stanach nie promieniały optymizmem.