Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wojciech Białek, główny analityk, CDM Pekao
Zwiększenie z 60 mld do 80 mld euro skali comiesięcznych zakupów aktywów finansowych, uwzględnienie obligacji korporacyjnych przy tych zakupach i obniżka stóp (do zera dla stopy refinansowej i -0,4 proc. dla stopy depozytowej) wywołała entuzjazm na rynkach akcji i silne osłabienie euro, a zaraz potem reakcję odwrotną, gdy szef Europejskiego Banku Centralnego oświadczył, że nie spodziewa się dalszych cięć wysokości stóp.
Gdyby rzeczywiście czwartkowa obniżka miała być ostatnią, to można by ją porównać do analogicznych decyzji z 2 kwietnia 2009 r., 5 czerwca 2003 r. oraz 8 kwietnia 1999 r. W każdym z tych trzech przypadków EBC przestawał obniżać stopy w – odpowiednio – jeden, trzy oraz sześć miesięcy po początku cyklicznej hossy na rynku akcji. Gdyby rzeczywiście stan gospodarki strefy euro nie wymagał w najbliższej przyszłości dalszej stymulacji, to dołek cen akcji sprzed miesiąca można by uznać za koniec rozpoczętej w kwietniu ub.r. bessy. Wydaje się, że są na to duże szanse, chociaż oczywiście nie jest jasne, na ile deklaracja Draghiego wynika z nadziei, że dalsze obniżki nie będą potrzebne i na ile rzeczywistość potwierdzi te nadzieje.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Krajowy rynek akcji negatywnie zareagował na oficjalne wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich w Polsce. Mocno tracą akcje kontrolowanych przez państwo gigantów, na czele z bankami.
Ten tydzień powinien przebiegać pod dyktando wyników wyborów prezydenckich. GPW straciła trochę blasku w końcówce maja.
Cały tydzień kończy się pozytywnie dla GPW, ale ostatnie dni to już mocne ostrzeżenie dla inwestorów.
Finałowa sesja maja na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie skończyła się spadkami głównych indeksów. WIG20 oddał 0,51 procent, gdy indeks szerokiego rynku WIG stracił 0,47 procent.
Na krajowym rynku w drugiej połowie tygodnia utrzymuje się kiepska atmosfera. WIG20 przed południem jest 1,5 proc. pod kreską, przy czym sam indeks banków traci 2 proc.
Czwartkowa sesja zakończyła się wyraźnymi spadkami głównych warszawskich indeksów. Wracają obawy o sytuację gospodarczą?