Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niedźwiedzie dyktowały warunki m.in. na niemieckim DAX czy francuskim CAC-40. Rodzima giełda wpisała się w ten scenariusz, choć spadki na GPW nie były głębokie. Od samego rana indeks WIG20 utrzymywał się pod kreską, w kolejnych godzinach ocierając się o 1900 pkt. Ostatecznie notowania zamknęły się nieco powyżej tego psychologicznego poziomu (1906 pkt).
Wtorkowe cofnięcie nie przekreśla wcześniejszych dokonań byków, krótkoterminowa sytuacja techniczna WIG20 znajduje się „pod kontrolą". Indeks utrzymuje się kanale wzrostowym zapoczątkowanym w połowie stycznia. Dopiero spadek w okolice 1850 pkt, czyli dolnego ograniczenia wspomnianego kanału, mógłby zapalić lampkę ostrzegawczą. Jeszcze przed rozpoczęciem wtorkowej sesji raportami finansowymi za ubiegły rok pochwaliły się dwie duże spółki PZU i Energa. W obydwu przypadkach wyniki były zbliżone do oczekiwań analityków, inwestorzy odebrali to jednak z rezerwą.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Krajowy rynek akcji negatywnie zareagował na oficjalne wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich w Polsce. Mocno tracą akcje kontrolowanych przez państwo gigantów, na czele z bankami.
Ten tydzień powinien przebiegać pod dyktando wyników wyborów prezydenckich. GPW straciła trochę blasku w końcówce maja.
Cały tydzień kończy się pozytywnie dla GPW, ale ostatnie dni to już mocne ostrzeżenie dla inwestorów.
Finałowa sesja maja na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie skończyła się spadkami głównych indeksów. WIG20 oddał 0,51 procent, gdy indeks szerokiego rynku WIG stracił 0,47 procent.
Na krajowym rynku w drugiej połowie tygodnia utrzymuje się kiepska atmosfera. WIG20 przed południem jest 1,5 proc. pod kreską, przy czym sam indeks banków traci 2 proc.
Czwartkowa sesja zakończyła się wyraźnymi spadkami głównych warszawskich indeksów. Wracają obawy o sytuację gospodarczą?