Poranek maklerów: Fed tym razem nie zaskoczył

Najbliższym celem indeksu WIG20 są okolice poziomu 1 950 pkt. Niewykluczone jednak, iż właśnie podczas wzrostu pojawi się kapitał, chcący zrealizować część zysków z dwumiesięcznej fali wzrostowej” – pisze w porannym komentarzu Mariusz Puchałka, ING Securities.

Publikacja: 17.03.2016 09:43

Poranek maklerów: Fed tym razem nie zaskoczył

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała Waldemar Kompała

Analiza techniczna WIG20

Przed rozpoczęciem środowych notowań nastroje na warszawskim parkiecie były nienajlepsze. Na rynku odezwały się „stare" czynniki ryzyka wewnętrznego dotyczące przede wszystkim sektora bankowego (ustawa frankowa) i sektora energetycznego (skala wsparcia spółki górniczej PGG). Indeks WIG20 zdyskontował tą niepewność w pierwszej połowie sesji schodząc kilka punktów poniżej poziomu 1.900 pkt. W ustanowieniu najniższego poziomu notowań indeksu blue chips (1.891 pkt.) dodatkowo pomogła lokalna realizacja zysków na akcjach KGHM, które chwilami traciły ponad 3%. Ostatecznie jednak na rynku nie pojawiła się większa podaż. Indeks WIG20 na koniec dnia wrócił ponad poziom 1.900 pkt. i prawdopodobnie w dniu dzisiejszym będzie próbował kontynuować dotychczasową tendencję wzrostową. Najbliższym celem indeksu WIG20 są okolice poziomu 1.950 pkt. Niewykluczone jednak, iż właśnie podczas wzrostu pojawi się kapitał, chcący zrealizować część zysków z dwumiesięcznej fali wzrostowej. Na oscylatorach technicznych pojawiają się bowiem sygnały krótkoterminowego wykupienia, co ostatecznie może doprowadzić do nieco większej korekty, której zasięg szacowany obecnie jest na okolice poziomu 1.850 pkt.

Adrian Górniak, DM BDM

Wczorajsza sesja w Warszawie upłynęła zgodnie z oczekiwaniami. Już od początku notowań było widać, że inwestorzy oczekują na to co wieczorem powiem Janet Yellen. Blue chipy pozostały bez zmian, na lekkich minusach zamknęły się MiS-ie. Bez większych ruchów obyło się też w Europie – DAX zyskał 0,5%, CAC40 stracił 0,2%. Wieczorem do akcji wkroczyła natomiast szefowa FED. Bank centralny USA zadecydował o utrzymaniu obecnych stóp procentowych, zgodnie z konsensusem. Ważniejsze były jednak późniejsze informacje i komentarze. FOMC wskazał, że do końca roku może dojść do jednej-dwóch podwyżek stóp. Bez większych zmian obyło się w przypadku projekcji makro, warto jednak zwrócić uwagę, że prognozy dla PKB i inflacji PCE zostały lekko obniżone. Wydaje się, że rynek odebrał komunikat bardzo gołębio – główne indeksy w USA rosły (S&P500 wzrósł o 0,6%, a Nasdaq o 0,7%), natomiast osłabiał się USD. Dziś kalendarz makro nie będzie już tak elektryzował inwestorów. Ze strefy Euro dotrą do nas odczyty inflacji i bilans handlu zagranicznego, a z rodzimych danych GUS opublikuje po południu odczyty dla produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej, a także wyniki sprzedaży detalicznej. Wydaje się, że po wczorajszej decyzji FED rynki powinny zyskiwać. Dla rodzimej GPW istotne będą raporty roczne. Dziś wynikami pochwaliły się już m.in. Robyg i GTC. Dla WIG20 kluczowa w najbliższych dniach będzie obrona poziomu 1900 pkt., z którego przebiciem dosyć długo męczyły się byki.

Piotr Kuczyński, DI Xelion

W środę w USA publikacji makro było sporo (o tym niżej), ale przesłonięte musiały być przez posiedzenie FOMC. Jest to kwartalne posiedzenie, po którym publikowana była nie tylko decyzja banku, ale i prognoza Fed, a jego szefowa miała konferencję prasową. Stopy procentowe się nie zmieniły i tego większość rynku oczekiwała. Zachowanie rynku zależało więc od prognoz Fed, słownictwa komunikatu i od tego, co będzie mówiła Janet Yellen, szefowa Fed. Prognozy zostały nieznacznie obniżone i to nie miało wielkiego wpływu na zachowanie rynków.

Z prognoz członków FOMC wynikało, że w tym roku Fed podniesie stopy jeden lub dwa razy (w grudniu prognozowano czterech podwyżek). Stwierdzono też, że rozwój globalnej sytuacji stwarza ryzyko dla gospodarki USA. Jak widać Fed brzmiał gołębio, ale nadal zapowiadał podwyżki stóp, czyli uważał, że gospodarka amerykańska jest silna. Było to więc najlepsze możliwe przesłanie, które Fed mógł dostarczyć rynkowi.

Jeśli chodzi o raporty makro to najważniejszy był raport o produkcji przemysłowej. okazało się, że w lutym spadła o 0,5% m/m (oczekiwano spadku o 0,2%, a wykorzystanie mocy produkcyjnych wyniosło 76,7% (oczekiwano 76,9%). Inflacja CPI w lutym wyniosła – 0,2% m/m i 1,0% r/r (oczekiwano – 0,2/0,9%).

Zdecydowanie mniejsze było znaczenie raportu o rozpoczętych budowach domów oraz pozwoleniach na ich budowę. Rozpoczęto w styczniu o 5,1% więcej budów i wydano 3% mniej pozwoleń (oczekiwano odpowiednio wzrostu o 4,5/0,2%). Na cenę ropy wpłynąć mógł tygodniowy raport o zmianie zapasów paliw i ropy w USA.

Rynek akcji w USA nie reagował na dość słabe raporty kwartalne spółek. Indeksy trzymały się blisko poziomu neutralnego, a przed opublikowanie komunikatu FOMC zaczęły się osuwać. Publikacja komunikatu doprowadziła błyskawicznie do wzrostu indeksów. S&P 500 powrócił nad średnią 200. sesyjną i co prawda to według mnie nie jest sygnałem kupna, ale wielu graczy tak ten powrót będzie interpretowała.

GPW rozpoczęła w środę handel podobnie jak inne giełdy europejskie – wzrostem WIG20 (ale MWIG40 delikatnie spadał). U nas chęć kupna akcji była jednak wyraźnie mniejsza niż na przykład w Niemczech. Po nieco ponad pół godzinie indeks testował poziom neutralny, a potem spadał dalej.

W ostatnich dwóch godzinach indeksy zaczęły się podnosić i zakończyły dzień neutralnie. GPW postanowiła poczekać z reakcją na dzień po posiedzeniu FOMC, ale czekanie na piątkowe wygasanie kontraktów może tą reakcję stępić. Tym bardziej ją ograniczy skoro indeksy w USA wzrosły bardzo umiarkowanie.

CDM Pekao

Wczoraj wydarzeniem dnia było zakończenie dwudniowego posiedzenia FOMC, prezentacja projekcji makroekonomicznych dla USA i konferencja prasowa Janet Yellen, jednak ze względu na późną porę (GMT) rynki azjatyckie i europejskie dopiero dziś mają okazję dyskontować nowe informacje. Jednak od rana wczoraj na rynkach widoczna była pewna nerwowość, która była efektem obaw związanych z posiedzeniem OMCFed oraz publikacją danych i wskaźników makro z USA, które oczywiście również były oceniane w kontekście wpływu na decyzje i opinie FOMC. Bardzo ważną informacją dla rynków była zapowiedź, ministra energetyki Kataru, spotkania planowanego na 17 kwietnia w Katarze przedstawicieli OPEC i producentów z poza kartelu w celu omówienia ograniczenia produkcji ropy. W efekcie ropa naftowa oscylująca po silnych dwudniowych spadkach na poziomie wtorkowego zamknięcia po południu dynamicznie zwyżkowała. Czynnikiem o zdecydowanie mniejszym kalibrze, ale umiarkowanie pozytywnie wpływającą na rynki akcji w Londynie i Frankfurcie była informacja o osiągnięciu porozumieniu w sprawie połączenia London Stock Exchange i Deutsche Börse. Początek dnia na rynkach akcji był mieszany, a bilans wzrostów i spadków w Azji był zbliżony do równowagi. Na giełdach europejskich i rynku FX sytuacja była bardziej dynamiczna, nastroje zmieniały się w trakcie dnia. Początkowo akcje zwyżkowały, a USD wyraźnie umacniał się do większości pozostałych walut zwłaszcza walut EM. W trakcie dnia nastroje na giełdach pogarszały się, a USD osłabiał się. Popołudniowe rozczarowujące odczyty produkcji przemysłowej USA i inflacji CPI za luty zaczęły ponownie umacniać USD i rynki akcji. Publikacje dokumentów FOMC i konferencja prasowa Janet Yellen skokowo osłabiły USD i pozostałe waluty rezerwowe, umocniły obligacje USA i amerykańskie akcje. Decyzja i przekaz oraz projekcje makro OMC Fed praktycznie w niczym nie zaskoczyły, były zgodne z oczekiwaniami i wsparły popyt na akcje.

Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA
Giełda
WIG20 czeka na nowy impuls
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Indeksy w Warszawie uniknęły korekty
Giełda
Nowe odkrycie Alphabetu i klęska urodzaju wysokich oczekiwań