W poniedziałek, jako pierwsza, wyniki podała Alcoa. Koniec tygodnia zdominowany jest przez spółki z branży finansowej. W środę pozytywnym zaskoczeniem dla rynku okazały się wyniki JPMorgan Chase&Co, którego zysk spadł co prawda po raz pierwszy od pięciu kwartałów, jednakże nie tak bardzo jak spodziewali się tego analitycy. W reakcji kurs banku zyskał ponad 4 proc. W czwartek przed sesją poznaliśmy wyniki Bank of America Corp. i Black Rock Inc. Pierwsza z instytucji, drugi pod względem wielkości aktywów bank w USA, zanotował 18-proc. spadek zysku kwartał do kwartału (z 25 do 21 centów na akcję). Z kolei zysk Black Rock Inc., największej na świecie firmy zarządzającej aktywami, spadł w tym samym okresie o 20 proc. (z 4,84 do 3,92 USD na akcję). W piątek poznamy wyniki Citigroup. Branża finansowa, za sprawą niepewności co do poziomu amerykańskich stóp procentowych i możliwej serii upadłości spółek energetycznych, od pewnego czasu radzi sobie najgorzej spośród dziesięciu głównych sektorów indeksu S&P500. Sam wskaźnik, po dotarciu w okolice 2080 pkt (czyli poziomu najwyższego od końca grudnia 2015 r.), wytracił swój wzrostowy impet. W rejonie tym przebiega także linia oporu, której pokonanie otworzyłoby drogę do 2100 pkt. Ewentualny spadek mógłby sięgnąć przedziału 2030–2040 pkt.