Na otwarciu notowań indeks grupujący największe spółki tracił symboliczne 0,08 proc. W kolejnych godzinach handlu przewaga podaży była jeszcze większa, a kupującym ani na chwile nie udało się wypchnąć WIG20 powyżej kreski. Na finiszu indeks ten tracił 0,6 proc. i był na poziomie 1846 pkt. Lepiej cały dzień prezentowały się małe i średnie spółki. mWIG40 zyskał 0,1 proc., a sWIG80 0,3 proc.
Warszawa nie była jednak jedyną stolicą, w której przeważał kolor czerwony. Wyraźnie traciły również parkiety w Pradze, Kopenhadze, Madrycie, Londynie i Paryżu. Również na Wall Street sesja rozpoczęła się od spadków.
Na warszawskim parkiecie festiwal wyników spółek za II kwartał trwa w najlepsze. W środę swój raport poda m.in. Tauron i KGHM. Ciekawie wygląda również sytuacja z technicznego punktu widzenia. Ważny poziom 1850 pkt na WIG20 został przełamany. Kolejnym, najbliższym wsparciem jest lokalny szczyt z 25 lipca na 1819 pkt. Opór wyznacz z kolei piątkowe maksimum na 1869 pkt.
Z grona spółek z WIG20 najsłabiej cały dzień radziły sobie akcje PGE, Energi, PKN Orlen i PKO BP. Na przeciwległym biegunie znalazły się z natomiast walory CCC, KGHM i Orange Polska.
Mimo kiepskich nastrojów na szerokim rynku nie brakowało spółek, które pozwoliły wyraźnie zarobić. Dużym zainteresowaniem cieszyły się papiery Kruka. Fundusz Waterland podniósł cenę w wezwaniu na akcje spółki z 22 zł do 25 zł. W konsekwencji notowania poszybowały w górę o ponad 9 proc., do 24,43 zł. Wyraźnie podrożały również akcje Baltony, ukraińskiego Agrotonu i dewelopera Plaza Centers. Inwestorzy pozytywnie odebrali wyniki spółki za II kwartał. Deweloper w tym czasie odnotowała 1,57 mln euro skonsolidowanego zysku netto wobec 18,32 mln euro straty rok wcześniej. Najmocniej na czerwono świeciły papiery Almy Market, Resbudu, Sygnity i Esotiq & Henderson.