Inauguracja tygodnia na warszawskim parkiecie ułożyła się po myśli posiadaczy akcji. Indeks grupujący największe krajowe spółki zyskał wczoraj 0,8 proc. Jeszcze lepsze nastroje panowały na innych giełdach na Starym Kontynencie. Niemiecki DAX zyskał 1,3 proc, a francuski CAC40 1,1 proc. Również w Ameryce więcej do powiedzenia mieli kupujący. S&P500 zyskał 0,46 proc., a Dow Jones Industrial 0,49 proc. Sezon publikacji wyników na Wall Street za III kwartał można uznać za otwarty. Dziś przed startem sesji w USA swoje rezultaty pokaże spółka Alcoa.

Z technicznego punktu widzenia najbliższym celem rynkowych byków na WIG20 jest lokalny szczyt z 22 września na 1776 pkt. Po pokonaniu tego poziomu kolejnym celem byków będzie okrągły poziom 1800 pkt.

W pierwszych minutach wtorkowej sesji możemy zaobserwować duże niezdecydowanie inwestorów. Na otwarciu notowań WIG20 rósł o 0,08 proc. Chwilę później spadał już o 0,2 proc. Większość zachodnioeuropejskich giełd zaczęła dzień pod czerwono. Z grona blue chips na starcie notowań najlepiej wypadały akcje Enei, BZ WBK i Tauronu. Na przeciwległym biegunie znalazły się z kolei papiery mBanku i Orange Polska.

Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny jest dość ubogi. Z ważniejszych danych poznamy dziś finalny odczyt inflacji CPI dla Polski za wrzesień oraz indeks ZEW dla Strefy Euro.

Na rynku walutowym rano obserwujemy osłabienie się złotego względem głównych walut. Dolar kosztuje 3,84 zł, a euro 4,27 zł.