Przez pierwszą część czwartkowej sesji nieco więcej do powiedzenia mieli kupujący. W drugiej połowie handlu role nieco się odwróciły. I tak ostatecznie WIG20 zyskał 0,2 proc. i zatrzymał się na poziomie 2463 proc. Świąteczna atmosfera widoczna była w niskiej aktywności inwestorów. Przed fixingiem obroty dla szerokiego rynku wyniosły skromne 662 mln zł, z czego 413 mln zł to zasługa 20 największych emitentów.
Na innych giełdach na Starym Kontynencie działo się nieco więcej. Na koniec dnia przewagę mieli kupujący. W momencie zakończenia handlu na GPW niemiecki DAX zyskiwał 0,3 proc., zaś francuski CAC40 rósł o 0,6 proc. Również w USA świecił kolor zielony.
Z technicznego punktu wiedzenia najbliższym oporem na WIG20 jest lokalne maksimum z 19 grudnia na 2479 pkt. Wsparciem jest natomiast czwartkowe minimum na 2450 pkt. Gwiazdą sesji z grona 20 największych emitentów był PKN Orlen. Pod koniec dnia walory giganta drożały o blisko 2,8 proc. W czwartek poinformowano, że PGNiG i PKN Orlen rozpoczęły prace wiertnicze na wspólnej koncesji w Kotlinie w Wielkopolsce. Prace na odwiercie Kotlin-3 potrwają około 90 dni, a planowana głębokość otworu to około 3135 metrów. Sporym wzięciem cieszyły się też papiery Orange Polska i KGHM. Na przeciwległym biegunie znalazły się natomiast Energa, Asseco Poland oraz mBank.
W czwartek na giełdzie zadebiutowały dwie spółki. Biotechnologiczna firma NanoGroup weszła na główny parkiet. Na starcie handlu jej akcje drożały nawet o 10 proc., do 5,3 zł. Pod koniec dnia taniały już jednak o 4 proc. Dużo gorzej radził sobie producent gier Huckleberry Games. Walory notowanej na małej giełdzie spółki w ciągu dnia taniały nawet o blisko 70 proc., do 6,1 zł.