Podwójne dno i mocny sygnał kupna

Poranek maklerów: komentarze analityczne w jednym miejscu. Jak eksperci oceniają sytuację i czego spodziewają się w piątek?

Publikacja: 25.01.2019 09:32

Podwójne dno i mocny sygnał kupna

Foto: AFP

Piotr Kuczyński, główny analityk DI Xelion

Wall Street miała w czwartek sporo rzeczy do przetrawienia. Przede wszystkim Chiny zdementowały pogłoskę zgodnie z którą rozmowy z USA, które maja się rozpocząć 30. Stycznia, zostały odwołane. Minister handlu Chin stwierdził, że odbędą się „pogłębione rozmowy na różne tematy gospodarcze".

To oczywiście był plus dla byków. Jednak Wilbur Ross, sekretarz handlu USA, powiedział też, że stanowiska Chin i USA bardzo się różnią (są „mile i mile odległe"). To z kolei powodowało zmniejszenie oczekiwań, co do wyników spotkania, które odbędzie się w przyszłym tygodniu.

W czwartek odbyło się posiedzenie ECB i miała miejsce konferencja prasowa Mario Draghi'ego, szefa banku. Oczywiście nic w polityce banku się nie zmieniło. Gracze w komunikacie i konferencji prasowej szukali słów, na których mogliby bazować jakiś ruch na rynkach.

Bardziej prawdopodobna była „gołębia" wymowa tych wydarzeń. I rzeczywiście taka była, co pomogło w spadku kursu EUR/USD. Draghi mówił o niepewności w gospodarce globalnej i o tym, że nadal gospodarka Eurolandu potrzebuje wsparcia banku centralnego. Sytuacja w gospodarce według ECB pogorszyła się, ale bank uważa, że prawdopodobieństwo recesji jest małe.

Czwartek był dniem indeksów PMI. W Europie i w USA były to publikacje wstępnych (dla stycznia) indeksów PMI dla sektorów przemysłowego i usług. Okazało się, że PMI dla przemysłu Niemiec i całej strefy euro były wyraźnie gorsze od oczekiwań.

W USA indeks PMI dla przemysłu wyniósł 54,9 pkt. (oczekiwano 53,5 pkt.), a dla usług wyniósł tak jak oczekiwano 54,2 pkt. Opublikowano też tygodniowy raport z rynku pracy. Dowiedzieliśmy się, że w minionym tygodniu złożono 199 tys. nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (oczekiwano 220 tys.). Średnia 4. tygodniowa dla tych danych spadła.

Wall Street rozpoczęła sesje od wzrostu indeksów. Prowadziła je na północ zwyżka cena akcji sektora producentów półprzewodników. Widać było jednak, że na rynku panuje duża niepewność. Indeksy gwałtownie się zmieniały, a w połowie sesji S&P 500 zabarwił się na czerwono.

To jednak też nie był koniec zmienności. Indeksy S&P 500 zakończył sesję zwyżką o 0,14%, a NASDAQ zyskał 0,66%. To nie była jednak sesja, która pokazywałaby, że indeksy będą kontynuowały rozpoczętą w styczniu wzrostową korektę.

Na GPW od początku czwartkowej sesji ważył mocno spadek cen akcji PKN Orlen, który opublikował raport kwartalny z zyskiem w wysokości 50% zysku sprzed roku. Tracące akcje tej spółki zdejmowały z WIG20 0,6 pkt. proc. Nic dziwnego, że od początku sesji WIG20 zachowywał się dużo gorzej od innych indeksów europejskich, gdzie indeksy szybko rosły.

W drugiej części sesji wystarczyło niewielkie pogorszenie nastrojów na innych giełdach podczas konferencji szefa ECB, żeby WIG20 zaczął szybko spadać. W końcu sesji pomagał bykom początek sesji w USA, a to szybko dorowadziło WIG20 do poziomu neutralnego, gdzie dzień zakończył.

Jak widać niedźwiedzie usiłowały wczoraj zepchnąć WIG20 pod przełamany w środę opór techniczny na poziomie 2.380 pkt., ale nie tylko to się im nie udało – indeks zakończył dzień neutralnie. Nadal więc obowiązuje formacja podwójnego dna i mocny sygnał kupna.

Po sesji wyniki kwartału publikował Intel. W handlu posesyjnym cena jego akcji spadła, a AHI (indeks handlu posesyjnego) stracił blisko pół procent. A jednak, na fali azjatyckich zwyżek rosły rano kontrakty na amerykańskie indeksy, co powinno pomagać giełdom europejskim. Nie znaczy to jednak, że tak zareaguje Wall Street.

Piotr Neidek, analityk techniczny DM mBanku

Mocna przecena na akcjach PKN Orlen przyblokowała lokalną zwyżkę indeksu blue chips, jednakże dzięki mocniejszemu zachowaniu się PZU czy też aprecjacji PKO BP, WIG20 zdołał zakończyć dzień powyżej 2400 punktów. Na lokalnych maksimach znalazły się papiery PGE, które po miesięcznej obronie wsparcia związanego z dzienną dwusetką, zaczęły nabierać ochoty do ponownej zwyżki. Interesująco przedstawia się Tauron, który po grudniowym odpadnięciu od długoterminowej strefy oporu 2.5PLN, ponownie zbiera się na północ. Jednakże największą uwagę wokół siebie skupia sektor bankowy, mianowicie  WIG-banki zaczął wybijać się górą z wielomiesięcznej konsolidacji i wprawdzie do wiarygodnego sygnału brakuje jeszcze spełnienia kilku warunków cenowo-czasowych, to jednak czwartkowy finisz na najwyższym od października poziomie działa motywująco na akcyjne byki. Aby nad Wisłą miała ponownie zagościć hossa, to bez banków nie uda się jej zbudować, dlatego też w obecnej chwili, kiedy WIG mierzy się z kluczowymi oporami, potrzebne jest efektywne wybicie WIG-banki. Niestety na wykresie indeksu szerokiego rynku wciąż straszy otwarte okno hossy 58270, które posiada właściwości magnetyczne i ze względu na brak jego przymknięcia, zachodzi realne ryzyko powrotu rynku w kierunku styczniowej podłogi. Otoczenie zewnętrzne jak na razie nie zachęca do spadków, gdyż DAX po wybiciu kanału spadkowego ma zielone światło w stronę 12k, DJIA wciąż nie zmierzył się z MA200_d przy 25k zaś MSCI EM znajduje się w strefie kilkumiesięcznych szczytów, jednakże istotne dla rynków akcyjnych jankeskie obligacje długoterminowe mają aktywne sygnały kupna. Kluczowy pozostaje aspekt czasowy, mianowicie korekty wzrostowe na rynkach akcji mogą zostać jeszcze nieco rozciągnięte w kalendarzu, jednakże wskazówki jakie płyną z analizy US30Y Bond nie są przyjazne akcjonariuszom w długim terminie...

Analitycy BM BGŻ BNP Paribas

Czwartkowa sesja była sesją „odpoczynku" WIG20 po silnym, środowym rajdzie i wybiciu górą poziomu 2 400 pkt. Wczoraj obserwowaliśmy stosunkowo dużą zmienność na rynku z uwagi zarówno na czynniki krajowe, jak i wydarzenia na rynkach bazowych. Do pierwszej grupy należała silna przecena PKN Orlen po publikacji wyników kwartalnych. Pomimo, iż były one wyższe od konsensusu, to inwestorzy realizowali zyski z powodu uwag o możliwym spadku kw/kw rezultatów części detalicznej, która wypracowała rekordowo wysoką EBITDĘ w 4Q'18. Korektę wzrostów zanotował także CD Projekt. Mocno zachowywały się natomiast walory LPP, Orange, a także banków (nawet po informacjach na temat przyspieszenia prac nad ustawą „frankową"). Inwestorzy na rynkach bazowych mieli również do czynienia z licznymi informacjami, które nie wpłynęły finalnie na większe zmiany notowań na koniec dnia. Na początku sesji opublikowane zostały gorsze od oczekiwań indeksy PMI. W przypadku Niemiec rozczarował PMI dla przemysłu, który spadł w styczniu do najniższego poziomu od ponad 4 lat, przekraczając granicę 50 punktów rozdzielającą wzrost od spadku w sektorze. Lepszy od oczekiwań był natomiast PMI dla usług. Z odwrotną sytuacją mieliśmy do czynienia we Francji, gdzie PMI dla przemysłu odbił powyżej poziomu 50 pkt. Mocno rozczarował natomiast PMI dla usług, który spadł do 47,5 pkt. (najniżej od 5 lat), co mogło mieć związek z tzw. protestami żółtych kamizelek w tym kraju. Co ciekawe, znacznie lepszy od oczekiwań był PMI dla przemysłu w USA (54,9 pkt. wobec 53,5 pkt. konsensusu i 54,4 pkt. w grudniu). Drugim istotnym wydarzeniem było czwartkowe posiedzenie EBC. Bank pozostawił bez zmian podstawowe stopy procentowe oraz utrzymał forward guidance dla stóp procentowych i reinwestycji spłat kapitału, co było zgodne z oczekiwaniami inwestorów. Na konferencji prasowej Mario Draghi poinformował jednak, iż bilans ryzyka dla perspektyw wzrostu gospodarczego w strefie euro przechylił się na stronę negatywną, na co wpłynęły: zmienność na rynkach finansowych, zagrożenie ze strony protekcjonizmu handlowego, czynniki geopolityczne i niestabilność na rynkach wschodzących.

Oczekujemy, iż ostatnia w tym tygodniu sesja powinna upłynąć spokojnie na rynkach finansowych, biorąc pod uwagę puste kalendarium makroekonomiczne. Inwestorzy mogą wypatrywać raczej informacji geopolitycznych dotyczących Brexitu, negocjacji handlowych pomiędzy USA a Chinami oraz government shutdown w USA.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego