Oczekiwania w stosunku do bieżącego sezonu nie były najlepsze, ale podobna sytuacja tyczyła się pierwszego kwartału, który na koniec zaliczył niewielki wzrost w ujęciu rocznym. Co czeka amerykańskie spółki w najbliższym czasie? Jakie spółki będą publikować wyniki w tym tygodniu?
Sezon wyników na Wall Street rozpoczął się wraz z publikacją pierwszego dużego banku jakim jest Citigroup. Zanim omówione zostaną wyniki tego banku, warto przyjrzeć się oczekiwaniom dla całego sezonu wyników. Oczekiwania analityków z Wall Street wskazują na spadek zysków na poziomie 2,6%. Jeżeli rynkowy konsensus potwierdzi się, będzie to pierwsza taka sytuacja od 3 lat, kiedy zyski firm spadają dwa kwartały z rzędu (w ujęciu kwartalnym). Na ten moment 88 spółek wchodzących w skład indeksu S&P 500 wydało negatywne wytyczne dotyczące zysków za miniony kwartał. Jedynie 26 spółek wskazało z kolei na pozytywne wyniki finansowe. Skąd takie oczekiwania? Nie trudno domyślić się, że mamy do czynienia z globalnym spowolnieniem gospodarczym. Nie mamy oczywiście recesji, ale wzrost gospodarczy z pewnością nie wygląda na „ożywiony". Oczywiście mamy kwestie wojen handlowych, wysokie ceny ropy naftowej, konflikt na Bliskim Wschodzie czy Brexit. Niemniej jednym z najważniejszych czynników, który wpływa na gorsze oczekiwania jest efekt podatkowy. W zeszłym roku obniżka podatków doprowadziła do dwucyfrowych wzrostów w zyskach spółek. W tym roku ten efekt już przemija, a na horyzoncie nie szykują się nowe ulgi podatkowe. Co więcej, warto zwrócić uwagę na fakt, że sama baza z zeszłego roku jest dosyć wysoka. Podsumowując sytuacja nie wygląda źle. Należy zadać sobie jednak pytanie, czy jest dobrze? Czy inwestorzy wciąż powinni pompować obecną sytuację na rynku giełdowy? Obecnie indeks S&P 500 znajduje się na astronomicznym poziomie ponad 3000 punktów. Ma to związek z silnymi oczekiwaniami na cięcie stóp procentowych. Fed prawdopodobnie zdecyduje się na taki ruch, ale co jednak potem? Bardzo możliwa realizacja zysków. Jeżeli gospodarka amerykańska faktyczne wkracza w etap spowolnienia lub raczej recesji, to niskie stopy procentowe nie pomogą zbytnio wycenom spółek. Ceny akcji będą musiały spaść, aby ponownie stały się atrakcyjne dla inwestorów. Już na ten moment niektóre banki takie jak Goldman Sachs czy Societe Generale wskazują, że spowolnienie ma miejsce i będzie miało miejsce w najbliższym czasie.
Indeks S&P 500 otworzył się dzisiaj pozytywnie, ale nie mieliśmy silnych wzrostów w początkowych minutach. Z drugiej strony zyski banku Citigroup zaskoczyły pozytywnie. EPS wypadł na poziomie 1,83 USD przy oczekiwaniu 1,80. Bank zaliczył wyraźnie lepsze przychody z tytułu inwestycji z rynku o stałych przychodach, ale gorzej radził sobie na rynku akcyjnym. Jutro publikować będą inne spółki giganty z sektora finansowego jak JP Morgan, Wells Fargo oraz Goldman Sachs.
Podczas sesji europejskiej widoczne były umiarkowane wzrosty, sięgające nawet 0,5-0,6%. Indeks WIG20 radził sobie gorzej, zyskując na koniec sesji ok. 0,3%. Sytuacja na Wall Street jest bardzo płaska. Po pozytywnym rozpoczęciu sesji aktualnie indeks S&P 500 traci 0,04%.
Michał Stajniak