W dalszym ciągu na warszawskiej giełdzie przeważają negatywne nastroje. W okolicach półmetku poniedziałkowych notowań indeks WIG20 był notowany około 0,7 proc. na minusie. Słabość krajowych indeksów kontrastuje z kolorem zielonym na zachodnioeuropejskich rynkach akcji. Handlujący tam inwestorzy mieli co prawda chwilę zwątpienia tuż po rozpoczęciu notowań, ale w kolejnych godzinach do głosu doszli kupujący. Równocześnie wyraźnie gorsze nastroje panują wokół rynków z naszego regionu nastroje, o czym świadczą spadki indeksów nie tylko u nas, ale i w Budapeszcie, Pradze czy Stambule.

W Warszawie inwestorzy chętnie pozbywają się największych spółek z WIG20. Biorąc pod uwagę zasięg zniżek negatywnie w tym gronie wyróżniają się tacy potentaci jak PKN Orlen i KGHM. Sprzedający są też bardzo aktywni na papierach banków, które w prawie komplecie są notowane pod kreską. Negatywnym nastrojom na rynku jak na razie skutecznie opierają się jedynie akcje Dino, Play i Santandera.

Sprzedający mają też więcej do powiedzenia w segmencie małych i średnich spółek, dlatego w wczesnym popołudniem na szerokim rynku zdecydowanie przeważał kolor czerwony.