Okazuje się, że wczorajsza wzrostowa sesja na GPW nie była tylko dziełem przypadku. Popyt idzie dzisiaj za ciosem, chociaż w pierwszych fragmentach notowań nie było to jeszcze takie oczywiste. WIG20 zaczął dzień jedynie na symbolicznym plusie. Niezdecydowanie inwestorów trwało mniej więcej do godz. 11.00. Później kontrolę nad rynkiem przejęły byki. WIG20 momentalnie zaczął zdobywać coraz to wyższe poziomy. O godz. 13.00 zyskiwał 1,2 proc., co jednocześnie oznaczało, że przebił poziom 2200 pkt. Na razie sytuacja wygląda bardzo optymistycznie, szczególnie, że nasz rynek jest dzisiaj jednym z najmocniejszych w całej Europie. Na Starym Kontynencie co prawda też przeważają wzrosty, ale nie są one aż tak okazałe jak w Warszawie. Przykładowo niemiecki DAX zyskuje dzisiaj około 0,2 proc., a francuski CAC40 jest jedynie na symbolicznym plusie.
Zadowala także szerokość wzrostów. Na plusie jest dzisiaj 16 spółek z indeksu WIG20, a najwięcej zyskują papiery LPP, które drożeją ponad 3 proc. Na drugim biegunie znajdują się papiery JSW, które są przeceniane o ponad 2 proc. Pamiętajmy jednak, że wczoraj akcje tej spółki zyskały ponad 16 proc.
Przyczepić można się natomiast do aktywności inwestorów. W połowie sesji obroty na GPW wynosiły niewiele ponad 300 mln zł, co raczej trudno uznać za jakieś wybitne osiągnięcie. Co ciekawa za największymi spółkami nie podążają dzisiaj średnie i małe firmy. mWIG40 zyskuje jedynie 0,3 proc. natomiast sWIG80 jest tylko delikatnie nad kreską.
Kalendarz makroekonomiczny raczej dzisiaj nie rozpieszcza więc czekamy teraz na początek notowań w Stanach Zjednoczonych. Możliwe, że będzie się to wiązało też z pojawieniem się większego kapitału na GPW. Oczywiście w tyle głowy trzeba mieć jeszcze temat brexitu. Każda informacja może tutaj zmienić sytuację o 180 stopni.