W trakcie sesji azjatyckiej dominowali kupujący, co przełożyło się na solidne wzrosty w Chinach, Japonii, czy Korei. Chiński Shanghai Composite zamknął się ponad 5,7% wyżej, kontynuując wzrosty z końcówki ubiegłego tygodnia. Widać więc całkowitą ignorancję wobec wciąż rozprzestrzeniającej się pandemii koronawirusa na świecie.
Pozytywny sentyment z godzin nocnych przełożył się na wyższe otwarcie na rynku europejskim, gdzie wszystkie główne parkiety rozpoczęły dzisiejszy handel wyżej. Nastrojów nie pogorszyły słabe dane z Niemiec, gdzie zamówienia w niemieckich fabrykach wzrosły co prawda o ponad 10% w skali miesiąc do miesiąca, jednak w przypadku danych rocznych odnotowano spadek o niemal 30%, co nie jest dobrą informacją dla gospodarki. Konsensus dla danych miesięcznych wynosił 15%, z kolei dla rocznych -24%. Niemniej, pomimo próby wykonania głębszej korekty spadkowej w dalszej części dnia, ostatecznie sesja w Europie kończy się na plusie. Niemiecki DAX i francuski CAC40 zyskały dziś około 1,5%, a londyński FTSE zamknął się ponad 2% wyżej. Sesja na GPW również zakończyła się na zielono, indeks dwudziestu największych spółek wzrósł niemal 1%.
Na rynku akcji w Stanach Zjednoczonych również obserwujemy wzrosty. Na szczególną uwagę po raz kolejny zasługuje technologiczny indeks Nasdaq, który ponownie znajduje się na najwyższych poziomach w historii, dziś zdołał on wyjść powyżej poziomu 10600 pkt., co oznacza ruch na blisko +2,5% względem piątkowego zamknięcia. Cena Tesli, która wchodzi w skład tego indeksu przekroczyła dziś poziom 1200$ za jedną akcję. Indeksy Dow Jones i S&P500 równie radzą sobie bardzo dobrze, ten pierwszy rośnie 1,6%, a drugi dodaje 1,43%. Pozytywny sentyment jest wspierany także przez dobre dane z USA, gdzie wskaźnik ISM dla usług wypadł na poziomie 57,1 pkt., wobec konsensusu który wynosił około 50 pkt.
Łukasz Stefanik
Analityk Rynków Finansowych XTB
