Szykuje się najciekawsza sesja tygodnia

Indeksy na Wall Street zakończyły wczorajszą sesję zwyżkami o ponad 1 proc., a dziś rano Azja zamykała się neutralnie. Wypadkową było otwarcie na WIG20 0,6 proc. nad kreską. Dziś w centrum uwagi będą odczyty PMI.

Publikacja: 23.09.2020 09:13

Szykuje się najciekawsza sesja tygodnia

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

S&P500 zyskał wczoraj 1,05 proc., a Nasdaq Composite 1,7 proc. Dziś rano Nikkei 225 i Hang Seng traciły po 0,1 proc. Na rynkach akcji widać chęć odreagowania ostatniej przeceny i wyratowania się z sytuacji, w której korekta zmieni się w trend spadkowy. Dziś rano próbę kontynuacji odbicia podejmowała GPW. Po 5 minutach handlu WIG20 rósł o 0,35 proc., mWIG40 o 0,2 proc., a sWIG80 o 0,02 proc. Zmiany były niewielkie. To efekt wyczekiwania na publikację wskaźników PMI z europejskiej gospodarki. Zdaniem analityków to gwóźdź makroekonomicznego programu w tym tygodniu. W obliczu rosnącej dynamiki zachorowań na covid19 i niepokojących sygnałów z banków centralnych dotyczących perspektyw ożywienia, inwestorzy chcą się dowiedzieć, jakie nastroje panują w realnych gospodarkach. Zaskoczenie pozytywne powinny sprzyjać stronie popytowej. Poza rynkami akcji warto o poranku zerknąć na parę EUR/USD. Kurs spadał rano o 0,2 proc. do 1,1690 USD, co oznacza, że wybija się dołem z krótkoterminowej konsolidacji, stawiając pod znakiem zapytania kontynuację średnioterminowego trendu aprecjacyjnego. Z siłą dolara koreluje słabość złota. Cena kruszcu spadała rano o 1,1 proc. do 1878 USD, co oznacza, że testuje dołek z 12 sierpnia. Do 39,4 USD za baryłkę taniała też ropa WTI. Na rynkach jest więc nerwowo, co może podkręcać zmienność na giełdowych parkietach. A jak sytuację oceniają analitycy?

Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

Wprawdzie wtorkowa sesja nie przyniosła w Europie wielkiego odbicia, z najlepszymi zamknięciami lekko powyżej poziomów porannych i odstającymi od głównych indeksów IBEX-em (bliskie marcowemu rekordowi 10,799 nowych przypadków koronawirusa w Hiszpanii) i CAC40, ale na pewno można było mówić o uspokojeniu nastrojów na kontynencie, w czym niebagatelną rolę mogła odgrywać kontynuacja osłabienia euro, którego kurs względem dolara spadł poniżej 1,17. Pretekstem dla przeceny stała się wypowiedź członka FOMC, C. Evans'a, który stwierdził, że nowa strategia Rezerwy Federalnej nie wyklucza podwyżki stóp procentowych zanim Komitet nie stwierdzi, że inflacja przekroczyła długoterminowo 2%. Na tym etapie jest to oczywiście odległa perspektywa, natomiast w przypadku negatywnych zaskoczeń w dzisiejszych danych PMI perspektywa kontynuacji wzrostów EURUSD w średnim terminie stałaby się już bardzo wątpliwa z perspektywy technicznej. Boleśnie umocnienie dolara odczuwa złoto, które spadło poniżej 1880 $/ou. i również znajduje się w krytycznym momencie, testując sierpniowe dołki.

WIG20 wzrósł wczoraj o 0,6%, podobnie jak mWIG40, a sWIG80 o 1,0%. Plusy na głownym indeksie to w olbrzymiej części zasługa przeszło czteroprocentowych wzrosów CD Projekt, które umożliwiły zamknięcie powyżej 400 zł. Balastem były przede wszystkim Orlen i CCC, co wpisuje się w zachowanie giełdy amerykańskiej w tym tygodniu – tam również odbicie przychodzi ze spółek, które zapoczątkowały korektę, a nie tych najbardziej wyprzedanych. NASDAQ zyskał wczoraj 1,7%, S&P500 1,1%, a DJIA skromne 0,5%. Spółki wzrostowe nie zareagowały tym razem na głęboką korektę Tesli, która straciła 5,6% do zamknięcia i kolejne 6,9% w handlu posesyjnym w wyniku obaw o tempo wprowadzenia i rzeczywistą redukcję kosztów w wyniku wprowadzenia prezentowanej wczoraj nowej baterii. Pierwszy dzień przesłuchań J.Powell'a przed Kongresem, podczas którego u boku S.Mnuchina rozmawiano przede wszystkim o zmianach w programie wsparcia dla gospodarstw domowych i małych przedsiębiorstw, nie przyniósł wielkich rewelacji. Mimo to rynki reagowały pozytywnie na słowa szefa Fed o przyczynach niewielkiego zainteresowania pożyczkami dla małych biznesów i jego tłumaczenia, czemu zaadresowanie obecnych problemów musi zostać zaadresowane w nowym pakiecie fiskalnym poprzez stworzenie systemu grantów, a nie naciski na bank centralny, by luzował ograniczenia swojego programu, dopuszczając do niego pożyczkobiorców o bardzo niskiej wiarygodności kredytowej.

Tematyka dzisiejszego wystąpienia będzie dotyczyła już bezpośrednio wpływu COVID na gospodarkę, co w połączeniu z PMI sprawia, że czeka nas zapewne najciekawszy dzień w tym tygodniu (naturalnie nie pod względem skali zmienności, poniedziałek będzie pod tym względem trudny do przebicia). Wzrosty w Azji są na razie niewielkie, choć neutralne zachowanie Nikkei po czterodniowym weekendzie powinno być traktowane jako pozytywny sygnał. Kontrakty futures na indeksy europejskie sugerują wzrostowy potencjał sesji, ale publikowane po otwarciu dane mogą oczywiście wiele zmienić. Wśród indeksów amerykańskich przewagę ma tym razem Main Street, co można uznać za zasługę rewelacyjnych wyników Nike w kwartale fiskalnym kończącym się w sierpniu. Producent odzieży pokazał zyski dwa razy wyższe od oczekiwań, odnotowując właściwie neutralną dynamikę przychodów i wzrost sprzedaży w kanałach cyfrowych o 82% r/r.

Technika: Piotr Neidek, analityk techniczny BM mBanku

Na wykresie indeksu szerokiego rynku WIG pojawiła się formacja harami, która ma prawo okazać się pretekstem dla byków do wyprowadzenia wzrostowej kontry. Wprawdzie lokalny zasięg spadków wskazujący na ruch w kierunku 47.7k nie został w pełni wykonany, to jednak w krótkim terminie ma prawo pojawić się zieleń nad Wisłą a tym samym ww. benchmark powinien starać się odrobić część strat poniesionych w ostatnim czasie. WIG20 także wyrysował popytową formację, której niewykorzystanie przez akcyjne byki stanowiłoby ważny sygnał o słabości popytu, niemniej środa ma prawo okazać się sprzyjającym okresem do korekty wzrostowej. Nadrzędnie jednak obowiązują sygnały sprzedaży dla indeksu blue chips zaś słabość sektora bankowego nadal ciąży na wycenie WIG20 a jak pokazuje historia, to bez banków trudno będzie zbudować wiarygodną hossę nad Wisłą.

Ciekawie prezentuje się DAX, mianowicie przebicie dolnego ograniczenia trójkąta otworzyło furtkę dla desantu w okolice podstawy klina przy 11.5k, jednakże lokalnie byki powinny podjąć się trudu podniesienia niemieckiej Xetry nawet do wysokości 13000 punktów. Tego typu ruch powrotny wpasowałby się w klasyczną korektę wzrostową, dlatego też dzisiaj istnieje realna szansa na aprecjację i przetestowanie kondycji akcyjnych byków.

Kwadrans po godzinie 7:00 kontrakty na S&P500 zyskują nieznacznie na wartości, co w połączeniu z wczorajszą aprecjacją dopinguje zwolenników grania longów do zajęcia długich pozycji. O ile spekulacja na wzrosty jest uwarunkowana lokalnymi świeczkami, jakie pojawiły się na wykresie S&P500, o tyle zamknięcie tematu dalszych spadków w kolejnych dniach wydaje się już nieco bardziej wątpliwe. DJIA aktywował formację G&R, Nasdaq ma za sobą trzy spadkowe tygodnie oraz straszy negatywną dywergencją względem RSI_w zaś Russell2000 rozpoczął test wsparcia przy 1450 punktów. Bondy zbliżają się do momentu wybicia trójkąta a eurodolar przełamał lokalne wsparcia i otworzył sobie drogę na 1.1493.

Fundamenty: Adam Dudoń, analityk BM Alior Banku

Wczorajsza sesja przerwała spadkową serię na Wall Street, a odreagowanie było szczególnie widoczne na Nasdaq, gdzie do wzrostów kontrybuowały wszystkie spółki z akronimu FAAMNG. Z największych amerykańskich spółek „wzrostowych" wyłamały się jedynie akcje Tesli (-5,6%), po wpisie Elona Muska na Twitterze mówiącym o tym że nowy typ baterii nie będzie masowo stosowany przez 2022r. W tle pozostaje cały czas konflikt na linii USA-Chiny, w którym ostatnim akord dotyczył przejęcia TikToka. Amerykańska strona wciąż obawia się nieprawidłowego wykorzystywania danych użytkowników aplikacji, a prezydent wciąż może odrzucić transakcję częściowego przejęcia. Inwestorów mogły wspierać za to słowa prezesa FED, że gospodarka ma sporo do odrobienia, ale może liczyć na wsparcie dopóki będzie potrzebne. Kluczowe krajowe indeksy odrobiły zaledwie część strat po poniedziałkowej wyprzedaży, co może wyjaśniać pozostająca niepewność co do przyszłego stanu gospodarki, rozwoju pandemii oraz wprowadzanych obostrzeń. Wśród blue chipów pod względem obrotu drugi dzień z rzędu królował Play (405 mln zł), jednak zmienność była znikoma - inwestorzy wymieniali się akcjami w pobliżu ceny z wezwania. Najmocniej odreagowały notowania Tauronu, CD Projektu i PGE, druga ze spółek wróciła ponad okrągły poziom 400zł. Indeksowi WIG20 ciążyły jednak notowania spółek pogłębiających przecenę tj. CCC, Alior i PKN Orlen – pierwsza z nich poinformowała o dokonaniu rezerw w wysokości 448,7 mln zł, co przebiło pierwotne szacunki oscylujące w przedziale 300-400 mln zł. W II i III linii spółek, za sprawą podanych komunikatów, wśród notowań pozytywnie wyróżniały się kursy: Energi (reakcja na ogłoszenie wezwania przez PKN Orlen), Biomed Lublin (spółka poinformowała o kolejnym etapie w procesie wytworzenia leku na koronawirusa) i Harper Hygienic (zawarcie umowy na zakup linii do produkcji włókniny „Non-woven"). Po sesji raport półroczny opublikował Boombit, który na dzień publikacji raportu osiągnął w 2020r. przychody przekraczające 100 mln zł – czyli więcej niż łączny przychód za lata 2018-2019.

Podsumowanie wtorkowej sesji na GPW: https://twitter.com/_ZajacPiotr/status/1308655780141379585 Podsumowanie wtorkowej sesji na NewConnect: https://twitter.com/_ZajacPiotr/status/1308650538800762881

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego