Poniedziałkowa sesja na światowych rynkach to był prawdziwy szał zakupów. Informacja o szczepionce na koronawirusa sprawiła, że inwestorzy rzucili się na akcje. WIG20 zyskał aż 4 proc. i z przytupem przebił poziom 1700 pkt. Na jak długo starczy bykom paliwa?
Pierwszą zadyszkę mamy już dzisiaj. WIG20 zaczął dzień pod kreską. Kilka minut po rozpoczęciu handlu tracił około 1 proc. Mocno traci chociażby Allegro, które jest przeceniane o ponad 5 proc.
Pokaźne wzrosty zanotowała wczoraj większość indeksów amerykańskich. Dow Jones Industrial wzrósł prawie 3 proc., z kolei S&P500 zyskał 1,2 proc. Wskaźniki te ustanowiły w ciągu dnie historyczne rekordy. Nie wszyscy jednak załapali się na szczepionkową euforię. Indeks Nasdaq stracił bowiem 1,5 proc.
Mieszane nastroje panowały za to na rynkach azjatyckich. Na plusie dzień zakończył m.in. Nikkei225 czy też Kospi chociaż w porównaniu z tym co działo się w poniedziałek w Europie i Stanach Zjednoczonych można mówić w zasadzie o symbolicznych wzrostach. Wyniosły one około 0,3 proc. Przecenę zaliczył za to Shanghai Composite, który stracił 0,4 proc.
Warto zwrócić uwagę, że cofnięcie obserwujemy także na kontraktach na amerykańskie indeksy. To najlepszy dowód na to, że szczepionka nie ozdrowi automatycznie rynków. Oczywiście wczorajsza reakcja była imponująca i zapewne nawet uzasadniona, ale teraz przyszedł czas na chłodną kalkulację czy i kiedy szczepionka może trafić faktycznie do obiegu. To oczywiście powoduje, że temat ten zapewne pozostanie tematem numer jeden i jeszcze długo będzie rozpalał giełdowe emocje.