Wczorajsza sesja zahamowała zieloną serię na GPW. WIG20 przez siedem dni z rzędu świecił na zielono, jednak w czwartek spadł o 0,4 proc. Dzisiejszy start notowań sugeruje, że ponownie mogą triumfować niedźwiedzie. WIG20 krótko po otwarciu znajduje się na poziomie 1758 pkt., co oznacza spadek o 0,7 proc. Najmocniej tanieją LPP oraz CCC. Na lekkim plusie znajduje się Allegro.
W przypadku małych i średnich spółek inwestorzy jeszcze nie zdecydowali, w którym kierunku pójść. mWIG40 zyskuje nieznacznie 0,1 proc., a sWIG80 traci 0,08 proc.
W USA po początkowej euforii z powodu wysokiej skuteczności szczepionki Pfizera, nadeszła korekta. S&P 500 stracił podczas czwartkowej sesji 1 proc., a Nasdaq spadł o 0,65 proc. Największa gospodarka świata nadal boryka się z rekordowym przypływem nowych przypadków. Po raz pierwszy liczba nowych zakażeń przekroczyła poziom 160 tys. Pokazuje to, że pandemia nie słabnie, bowiem tydzień wcześniej nowych przypadków było około 100 tys. dziennie.
W USA pojawiają się kolejne informacje potwierdzające przegraną Donalda Trumpa. NBC News podało, że Joe Biden prawdopodobnie wygra w Arizonie, co będzie pierwszym zwycięstwem Demokratów w tym stanie od 1996 r. Przewidywane zwycięstwo Bidena w Arizonie oznacza, że były wiceprezydent powiększa swoją przewagę nad Trumpem o kolejne 11 głosów elektorskich, posiadając ich łącznie 290.
Pesymistyczne nastroje z USA udzieliły się również inwestorom w Azji, gdzie większość indeksów była pod kreską. Pod koniec sesji chiński Shanghai Composite tracił 0,9 proc., japoński Nikkei spadł o 0,5 proc., a hongkoński Hang Seng był 0,3 proc. na minusie. Jedynie południowokoreański Kospi nie uległ podaży i zyskiwał 0,7 proc.