We wtorek pęd ku akcjom wyhamował, a część inwestorów zdecydowała się na realizację wcześniejszych zysków. WIG20 przez cały dzień miał problem, by wyjść na plus. Dodatkowo nie ułatwiało tego Allegro.
Już sam start notowań przyniósł pierwsze uderzenie podaży. Nie było ono jednak zbyt silne i po ostatnich zwyżkach na GPW nie mogło robić zbyt dużego wrażenia. WIG20 w pierwszych minutach handlu tracił bowiem około 0,5 proc. Straty te szybko jednak zostały odrobione i w połowie sesji indeks największych spółek naszego parkietu walczył o to, by wyjść na plus. Pewnie nawet by mu się to udało, gdyby nie słaba postawa firmy Allegro, której akcje wyraźnie traciły na wartości i złamały poziom 70 zł. Do zakupów nie zachęcała także postawa innych rynków, gdzie niewielką, ale jednak, przewagę również miały niedźwiedzie.
Mimo wszystko przed drugą częścią notowań można było mieć nadzieję, że nasz rynek wyjdzie na plus. Byki próbowały coś ugrać, ale nie bardzo miały argumenty. Niestety, nie pozwolili na to też Amerykanie, którzy rozpoczęli dzień od spadków po nieco słabszych od oczekiwań danych makroekonomicznych. To sprawiło, że kolor czerwony znowu zaczął mocniej świecić w Warszawie. Przeceny nie udało się uniknąć, ale była ona raczej symboliczna i w pełni kontrolowana. Ostatecznie WIG20 stracił 0,3 proc. Biorąc pod uwagę fakt, że w poniedziałek indeks największych spółek zyskał prawie 3 proc., skala wtorkowego ruchu tym bardziej nie robi wrażenia.
