Na wykresie pojawiła się struktura przypominająca podwójny szczyt, chociaż za wcześnie jest na to, aby formacja ta stała się wiążąca dla niedźwiedzi. Jak na razie ursusy bronią poziomu 2000 punktów i bez zewnętrznych impulsów, rynek nad Wisłą dzielnie się broni. Na uwagę zasługuje sytuacja techniczna DJIA, na wykresie którego widoczny jest klin. Formacja ta często ostrzega inwestorów o kończących się wzrostach, dlatego też z sesji na sesję rośnie ryzyko przeceny. Nierozwiązana pozostaje kwestia tygodniowej luki hossy widocznej na tym wykresie.
Jak pokazuje historia ostatnich dekad, szansa na cofnięcie się DJIA pod pułap 29000 wynosi prawie 100 proc. – tylko kiedy? W bezpiecznej przystani wciąż nie widać klasycznych sygnałów zmiany trendu, bez czego dalsza hossa na rynkach akcji stoi pod znakiem zapytania. 30-latki bronią się na linii hossy, złoto wybija kolejne opory i nie można wykluczyć, że na dniach dojdzie do wybicia z kanału. W długim terminie istnieje szansa na ruch w kierunku 2500 USD, o ile tylko wcześniej uda się sforsować psychologiczną barierę 2000 USD. Interesująco przedstawia się sytuacja techniczna MSCI Emerging Markets. Indeks ten wyrysował właśnie podwójny szczyt i mimo nowych szczytów ryzyko zatrzymania hossy jest realne. ¶