Ze skrajności w skrajność. Tak może w skrócie opisać ostatnie przedświąteczne sesje na warszawskim parkiecie. W poniedziałek byliśmy świadkami bardzo mocnej przeceny, która spowodowała, że pojawiły się pytania dotyczące ewentualnej głębszej korekty rynkowej. Po wtorkowych notowaniach nastroje były jednak zgoła odmienne. Optymizm powrócił, a rynek odrobił część strat poniesionych w poniedziałek.
Byki od samego startu notowań przejęły inicjatywę. Na dzień dobry WIG20 znalazł się ponad 1 proc. nad kreską. Kolejne fragment sesji pokazały, że atak popytu nie był przypadkowy. Kupujący z każdą godziną się rozkręcali. W połowie notowań indeks największych spółek naszego parkietu zyskiwał około 2 proc. co czyniło Warszawę jednym z najmocniejszych rynków na Starym Kontynencie mimo, że na innych rynkach też przeważał kolor zielony. Największe europejskie parkiety zyskiwały jednak około 1 proc. W Warszawie mocno drożały m.in. akcje CD Projektu, chociaż dla osób które kupowały papiery firmy z myślą o udanym debiucie gry Cyberpunk 2077 było to raczej marne pocieszenie.
Druga część notowań miała upływać pod dyktando Amerykanów i danych z amerykańskiej gospodarki. Te jednak niewiele wniosły do obrazu rynkowego. Również sam start notowań na Wall Street nie dostarczył mocnych argumentów ani bykom, ani niedźwiedziom. Inwestorom w Warszawie pozostało rozegrać sesję po swojemu i tak też zrobili. Byki nie dały sobie odebrać zwycięstwa do końca notowań. Na ostatniej prostej wykonały nawet jeszcze jeden zryw i dzień zakończył się ich mocnym akcentem. WIG20 ostatecznie zyskał 2,1 proc. Po bardzo mocnej poniedziałkowej przecenie była to miła odmiana chociaż i tak wszystkich strat nie udało się odrobić.
Liderem wzrostów w gronie największych spółek okazał się CCC, które zyskało 6,1 proc.. Nieźle prezentowały się także walory firmy CD Projektu, które zyskały ostatecznie 4,6 proc. Na drugim biegunie we wtorek znalazły się akcje spółki Dino, które zostały przecenione o 1,1 proc. Kolor zielony świecił także w segmencie średnich i małych spółek. mWIG40 urósł 1,05 proc., zaś sWIG80 zyskał 0,8 proc. Wtorkowa sesja odbywała się przy nieco mniejszej już aktywności inwestorów, chociaż i tak obroty przekroczyły 1 mld zł, co jeszcze kilka miesięcy temu można byłoby uznać za naprawdę niezły wynik. Punkt widzenia zależy jednak od miejsca siedzenia. Nasz rynek wchodzi teraz w okres świąteczny, który może cechować się niższymi obrotami, a także przypadkowymi ruchami. Większość inwestorów zapewne będzie odpoczywać po bardzo emocjonujących przedświątecznych sesjach, a także po szalonym całym roku giełdowym.