Młotek przy granicy. Będzie odbicie?

Wczoraj WIG20 zbliżył się do dolnej bandy średnioterminowej konsolidacji 1900 pkt. Analitycy dostrzegają w tym szansę na kontrariańskie odbicie. Środowy poranek przyniósł naruszenie wsparcia. WIG20 spadał na starcie o 1,3 proc. do 1899 pkt.

Publikacja: 24.03.2021 08:11

Młotek przy granicy. Będzie odbicie?

Foto: AFP

parkiet.com

Pierwsze takty środowej sesji na GPW należy do niedźwiedzi. Zwłaszcza w segmencie blue chips. WIG20 nurkował rano do 1899 pkt, a więc zaatakował dolną granicę trwającej od dłuższego czasu konsolidacji. W portfelu dużych spółek najmocniej, bo blisko 2 proc., traciły PGE, JSW i Lotos. Na plusie były tylko CD Projekt i Mercator. Druga i trzecia linia GPW, do czego zdążyliśmy się ostatnio przyzwyczaić, była rano relatywnie silniejsza od pierwszej. Indeksy mWIG40 tracił 0,4 proc., a sWIG80 symboliczne 0,03 proc. Największe obroty były rano na blue chipsach - Allegro, KGHM i CDR.

Poranne nastroje na GPW wpisywały się w wydarzenia na Wall Street i w Azji. Sesje w obu regionach zakończyły się bowiem zniżkami. Ponadto słabo radził sobie złoty. Dolar podrożał dziś rano do ponad 3,9 zł i był najdroższy od listopada 2020 r. Dodajmy, że ropa WTI odbijała o 1 proc. do 58,4 USD za baryłkę, złoto stabilizowało się (co robi już od kilku dni) przy 1730 USD. Z kolei bitcoin rósł o 2,4 proc. do 55 700 USD, co można powiązać z poranną informacją, że Tesla wprowadziło możliwość płatności za auta w najpopularniejszej kryptowalucie. Gdy kończyłem pisać ten komentarz, o 9:10, WIG20 zniwelował stratę do 0,7 proc. i był przy 1910 pkt. Łapacze dołków weszli do gry. Zobaczymy, jak długo wytrzymają.

A jak sytuację rynkową oceniają eksperci?

Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku

Spadki benchmarki MSCI Poland coraz bardziej się pogłębiają. Wczoraj indeks ten zamknął się na najniższym od listopada poziomie. Jednocześnie realizowany jest negatywy scenariusz bazujący na formacji G&R, w ramach której celem dla niedźwiedzi są wartości punktowe z pierwszej dekady listopada. Ursusy mają zatem jeszcze około 7% miejsca do dalszego spychania MSCI Poland na południe. Przecena ww. benchmarku nie powinna pozostać bez wpływu na WIG20. Wczoraj indeks ten ponownie próbował wybronić się przed przełamaniem linii szyi G&R, jednakże wydarzenia na Wall Street mogą pokrzyżować plany bykom z GPW. Na wykresie ww. benchmarku pojawił się młotek, co może zachęcać do dalszej obrony wsparć, jednakże słabość innego wskaźnika, jakim jest WIG20USD, uwidacznia przewagę niedźwiedzi. Wyprzedaż akcji nadal widoczna jest na rynkach rozwijających się. MSCI EM stracił wczoraj -1.9% a patrząc na dzisiejszą czerwień na azjatyckich parkietach, można mieć obawy o dalszą jego deprecjację. Nikkei225 rozpoczął test marcowego denka zaś skala spadków w tym tygodniu wynosi już ponad 4%. Natomiast Shanghai Composite Index, przy obecnym tempie spadków, może zakończyć bieżący miesiąc z największą od maja 2020r. stratą. W pierwszej dekadzie miesiąca doszło do wtórnego wbicia się indeksu w kilkumiesięczną konsolidację i zgodnie z prawami fizyki, celem dla ursusów może okazać się jej dolne ograniczenie. To oznaczałoby, że niedźwiedzie mają jeszcze około 5% przestrzeni do spadków, zanim pojawiłby się wskazania do odbicia. Niekorzystne ruchy widoczne są także na rynku ropy. Okres luty-marzec to czas, w którym doszło do wyhamowania trendu wzrostowego w oporowej strefie wyznaczonej przez szczyty 2019-2020r. Jednocześnie wykształciła się struktura nawiązująca budową do G&R, której wsparcie właśnie jest testowane. Potencjalny zasięg spadków wskazuje na ruch w kierunku 50USD. Ciekawie prezentuje się sytuacja w bezpiecznej przystani. Ceny złota ustabilizowały się powyżej poziomów 1700USD i zaczynają powoli rosnąć. Mocne ożywienie widać na rynku długu. Od kilku dni ceny trzydziestoletnich bondów zyskują na wartości zaś skala ich wyprzedania zaczyna maleć. Jeszcze kilka dni temu wskaźnik RSI_w miał najniższy od 1984r. odczyt. Od strony technicznej US30Y mają dogodne warunki do odbicia a ostatni test zeszłorocznego denka może okazać się triggerem do wzrostów.

Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

Europejskie indeksy kontynuowały we wtorek letarg, w którym znajdują się od dłuższego czasu, charakteryzując się na tle rynków azjatyckich czy amerykańskiego wyraźnie obniżoną zmiennością. Większość głównych giełd zaczęła dzień na minusach i tam pozostała pomimo popołudniowych prób naruszenia poziomu neutralnego, które udały się tylko we Frankfurcie i w Madrycie. Dzień w Polsce przebiegał nieco w silny sposób, błyskawicznie po otwarciu rozpoczęła się silna przecena. Po około półtorej godzinie handlu uformowane zostały pierwsze dołki, a następnie przez większość dnia trwał trend boczny, który po amerykańskim otwarciu zamienił się w silne odbicie. Finalnie, po słabszym fixingu WIG20 stracił 0,3%, a sWIG80 0,7%, ale 0,4% zyskał mWIG40. Większość poniedziałkowych zwyżek wymazało najsłabsze w głównym indeksie JSW (-6,6%), ustanawianie nowych dołków kontynuuje Allegro (-3,4%), wraz z cenami miedzi pod presją znalazł się KGHM (-2,2%). Nieudany atak na poziom neutralny umożliwiły wzrosty notowań banków, przede wszystkim PKO. Po początkowych problemach wśród średnich spółek wyróżniało się Ten Square Games (+4,8%), silnym wsparciem były mBank (+4,5%) i Millenium (+4,9%), a królowała Selvita (+7,8%).

Spadające rentowności (10-latki są już 15 pb od szczytów) nie wystarczyły, by wykrzesać dalsze wzrosty z amerykańskiego rynku. S&500 spadło o 0,8%, a NASDAQ o 1,1%. Wprawdzie gorszy sentyment tłumaczono problemami Europy (lockdownami w Niemczech i Holandii), ale w kontekście zachowania DAX jest to co najmniej grząskie. J. Powell zachęcał Kongres do dalszych wydatków, mówiąc ponownie, że nie obawia się inflacji. Sekretarz Yellen skupiła się na temacie limitu SALT, ograniczającego odpisy na podatki stanowe, wprowadzonego przez prezydenta Trumpa i uderzającego w całkowite opodatkowanie wyborców w tzw. „high tax states". Ich wpływ na przebieg sesji był dość ograniczony, podaż uzyskiwała przewagę zarówno w sektorze technologicznym, jak i energetycznym – ceny ropy WTI dalej silnie spadały, schodząc wyraźnie pniżej 60 USD.

Azja silnie dziś traci, lokalnym problem są m.in. przesłuchania prezesa Tencent przez chiński urząd antymonopolowy, a chociaż notowania futures na rynek amerykański są neutralne, w Europie początek sesji będzie miał zapewne dalej negatywny charakter. Wydźwięk dnia może się jednak zmienić w jego trakcie, zarówno pod wpływem danych o PMI za marzec, które rzucą światło na skalę zniszczeń z powodu lockdown'ów w Europie, jak i wystąpień prezesów Fed oraz EBC.

Fundamenty: Adam Dudoń, analityk BM Alior Banku

Wczoraj główne indeksy na Wall Street przeceniły się umiarkowanie – indeks S&P 500 stracił 0,8%, a Nasdaq 1,1%. Rynkom ponownie ciążą przedłużające się lockdowny, WHO ostrzega, że większość regionów dotknie wzmożona liczba zachorowań ze względu na rozszerzające się bardziej zaraźliwe odmiany koronawirusa. Dopóki odsetek osób zaszczepionych nie będzie wystarczający nad gospodarkami ciąży widmo naprzemiennych poluzowań i ponownych ograniczeń. Ze wczorajszych wypowiedzi prezesa Fed Jerome Powella wynika, że spodziewa się wzrostu inflacji w tym roku, jednak będzie to tymczasowy i nieduży wzrost.

Na krajowym rynku z tapetu nie schodzi temat pandemii - według wypowiedzi rządu wszystko wskazuje na to, że dzienna liczba zachorowań przekroczy punkt wyznaczony jako krytyczny (30 tys. przypadków) i w czwartek zostaną ogłoszone kolejne ograniczenia. Branże najmocniej dotknięte lockdownem, które właściwie trwale pozostają zamknięte, takie jak gastronomia, doczekają się kolejnej tarczy finansowej. Wczorajsza sesja przyniosła lekką przecenę indeksu WIG20 (-0,3%) i sWIG80 (-0,7%), natomiast przed spadkami uchronił się indeks mWIG40 (+0,4%). W indeksie blue chipów najmocniej przeceniły się walory JSW (-6,6%) i Allegro (-3,4%), które opadło na nowe historyczne dno, a najmocniej zyskały spółki z sektora bankowego PKO BP (+4%) i Santander (+2,2%). W indeksie średnich spółek, oprócz mocnego sektora bankowego, najwięcej zyskały walory Selvity (+7,2%) i TS Games (+4,8%), a na przeciwległym biegunie znalazły się akcje Biomed-Lublin (-7,1%) i Benefit Systems (-3,6%). W indeksie sWIG80 najgłębiej przecenił się Mabion (-5,8%) i BoomBit (-3,1%), a liderami wzrostów w indeksie zostało Sygnity (+2,8%) i BNP (+2,8%). Z pozostałych informacji: 1. Zysk netto PGE w 2020 r. wyniósł 110 mln zł, zgodnie z wcześniejszymi szacunkami. 2. Asseco Poland w IV kw. zarobiło 134 mln zł, wynik był zbliżony do szacunków z początku marca, zarząd spółki rekomenduje wypłatę z zysku w postaci dywidendy o wartości 3,11 zł na akcję. 3. Canal+ Polska ponownie złożył prospekt emisyjny w KNF, po tym jak w listopadzie 2020 r. akcjonariusze wycofali się z wprowadzenia spółki na GPW, ze względu na „zmienność na rynkach finansowych". 4. Bank Pekao porozumiał się z organizacjami związkowymi w sprawie zwolnień grupowych, koszt szacowany jest na 100-120 mln zł.

Giełda
Mocne przeceny na spółkach gamingowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Skromny sukces podaży
Giełda
Znów spadki na GPW. Św. Mikołaj już rozdał prezenty?
Giełda
Na GPW znów robi się czerwono. Kulą u nogi jest dzisiaj firma LPP
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
GPW czeka na nowy impuls
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje