Szwedzka giełda w europejskiej ekstraklasie. Jak to się stało?

Sztokholmska giełda w tym roku jest jednym z najlepszych europejskich rynków akcji pod względem stopy zwrotu, a jednocześnie oferuje inwestorom największy wybór.

Kraj liczący 10,2 mln mieszkańców ma prawie tysiąc spółek publicznych i pod tym względem jest liderem w Unii Europejskiej. Kapitalizacja ponad 80 proc. firm giełdowych nie przekracza miliarda dolarów.

Lista spółek giełdowych wciąż się wydłuża dzięki pierwszym ofertom publicznym (IPO). Pod tym względem obecny rok może być najlepszy od ponad 20 lat. Do tej pory IPO przeprowadziły 83 spółki, które pozyskały 6,4 mld dolarów.

- Dynamiczny rynek mniejszych firm jest pochodną szybkiego rozwoju startupów, mniej uciążliwych regulacji i głębokiej bazy inwestorów - wylicza Jonas Strom, szef sztokholmskiego banku inwestycyjnego ABG Sundal Collier.

Strom podkreśla, że Szwecja ma „unikalny ekosystem inwestorów”. Jest tu wielu drobnych profesjonalnych inwestorów, którzy nie potrzebują transakcji o wartości 100 miliardów euro, gdyż wystarcza im 50 mln euro.

W Szwecji jest wielu przedsiębiorców gotowych podjąć ryzyko i postawić na nowe sposoby działania, wskazuje Caroline Forsberg z SEB Investment Management.

A ryzyko wydaje się być coraz większe. Nawet przed tegorocznym rajdem ulubiony wskaźnik Warrena Buffetta, pokazujący relację kapitalizacji rynku akcji do produktu krajowego brutto, sygnalizował, że Szwecja jest dużo droższym rynkiem niż jej nordyccy konkurenci, a także USA. Od tego czasu, jak zauważa Bloomberg, OMX Stockholm 30 Index, wskaźnik dużych firm, podskoczył o 25 proc.