Niemal od początku dzisiejszej sesji na europejskich rynkach przeważają kupujący mimo bardzo nerwowego wtorku. Przypomnijmy, że amerykańskie indeksy mają za sobą ponad 2-proc. spadki. Wygląda na to, że dziś na Wall Street będziemy obserwować odreagowanie – kontrakty na S&P500 zyskują około 0,5 proc. W Europie indeksy utrzymują dorobek z pierwszej godziny handlu. Niemiecki DAX zyskuje po południu około 0,9 proc.
W gronie krajowych blue chips w czołówce pozostają LPP, Asseco Poland oraz Dino Polska. Niewiele zmieniło się również na dole tabeli, którą zamykają Lotos, Tauron i KGHM. W ślad za WIG20 podąża dziś mWIG40, zyskujący około 0,4 proc. sWIG80 zaczął dzień na czerwono, jednak udało się odrobić stratę.
Po ciężkim dniu dla złotego, w środę z rana krajowa waluta nieco zyskiwała na wartości. Po południu znów jednak obserwujemy zwyżkę USD/PLN, do około 3,97. Euro utrzymuje się przy 4,63 zł. - Złoty nie ma ostatnio dobrej passy. Niby nie dzieje się wiele, ale nasza waluta traci, gdy na rynkach globalnych jest nerwowo, a potem nie odrabia strat. Efekt to dolar po niecałe 4 złote i cena franka zbliżająca się do 4,30 zł – komentuje Przemysław Kwiecień z XTB.