Fundusze obligacji skarbowych nie będą w stanie powtarzać wyników z poprzednich lat.
Spadki rentowności
Wyniki funduszy obligacji skarbowych w tym roku mocno się wahają. Obawy o wzrost inflacji na przełomie roku powodowały, że rentowności dziesięcioletnich papierów skarbowych wzrosły nawet powyżej 2,25 proc., co przekładało się na większość funduszy negatywnie. Potem jednak głównym tematem stał się koronawirus. Przestraszeni inwestorzy znów skierowali kapitał do funduszy dłużnych, przez co oprocentowanie obligacji dziesięcioletnich gwałtownie spadło, ustanawiając nowe rekordy przy 1,44 proc. Zaraz po tych spadkach nastąpiły jednak mocne wzrosty, w okolice wspomnianych 2,25 proc. Był to efekt wycofywania kapitału przez inwestorów (głównie przedsiębiorstwa) z funduszy dłużnych. Jak już dziś wiadomo, z funduszy dłużnych odpłynęło w marcu blisko 18 mld zł netto. Dopiero zapowiedź interwencji oraz skup obligacji skarbowych przez NBP uspokoiły sytuację, a wskaźnik rentowności skierował się w kierunku marcowych rekordów.
Dziś zatem wyniki funduszy obligacji skarbowych długoterminowych, liczone od początku roku, wyglądają nieźle. Na czele od dłuższego czasu są dwa produkty NN Investment Partners TFI, które zarobiły po 3,4 i 3,5 proc. Dwa fundusze, jeden zarządzany przez Generali Investments TFI, a drugi przez TFI PZU, są pod kreską. Średni wynik sięga zaś 1,45 proc.
W związku z ostatnimi obniżkami stóp procentowych i dynamiczną zniżką rentowności papierów skarbowych warto zastanowić się nad przyszłością tej największej części krajowego rynku funduszy inwestycyjnych. Oczywiście warto podkreślić, że znacznie pogorszyła się oferta bankowych lokat, które często są porównywane z funduszami dłużnymi. – Ostatnie tygodnie przyniosły znaczne umocnienie rynku obligacji skarbowych, na skutek dwóch obniżek stóp procentowych po 50 bps każda – zauważa Mariusz Zaród, zarządzający w Quercus TFI. – W najbliższym czasie oczekuję dalszego umocnienia w związku z zakupami obligacji przez NBP oraz pojawianiem się bardzo słabych danych z polskiej gospodarki za marzec i drugi kwartał 2020 r. – twierdzi Zaród. Zdaniem zarządzającego Quercusa TFI w długim terminie stopy zwrotu osiągane przez fundusze papierów skarbowych w poprzednich latach będą trudne do utrzymania, ale nadal powinny być znacznie powyżej stawek depozytów. – Po obniżkach stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej oprocentowanie lokat bankowych spadło praktycznie do zera, a to powinno zachęcić jeszcze większe grono oszczędzających do inwestycji w fundusze, kosztem trzymania środków w bankach – przewiduje Zaród.