Wejchert i Żak to m.in. byli szefowie Onetu. Razem uruchomili Dirlango Tech FIZAN. W ubiegłym roku o funduszu było głośno z powodu inwestycji w Beyond Meat. Spółka powstała w 2009 r. i zajęła się produkcją białkowych substytutów mięsa. W ubiegłym roku z dużym sukcesem zadebiutowała na nowojorskiej giełdzie. Fundusz Dirlango obejmował akcje Beyond Meat jeszcze przed debiutem, jednak inwestorzy nie ujawnili skali zaangażowania w spółkę. Akcje sprzedali pod koniec 2019 r.
– Wyszliśmy z Beyond Meat zaraz po tym, gdy skończył nam się lockup na sprzedaż akcji. Udało nam się pomnożyć kapitał i była to nasza najlepsza inwestycja – przyznaje Wejchert. Fundusz przeznaczył gotówkę na kolejny zakup. – Na początku roku, oczywiście nie spodziewając się pandemii, zainwestowaliśmy w Glovo, spółkę zajmującą się dostawami jedzenia czy zakupów – wspomina Wejchert. Glovo obecnie nie jest notowane na giełdzie, firma finansowana jest przez europejskie i globalne fundusze private equity. Zarządzający Dirlango Tech FIZAN liczą na zdecydowany wzrost zainteresowania usługami podobnymi do Glovo. – Wszystkie nasze inwestycje opierają się na fundamentalnych założeniach odnośnie do trendów, które obserwujemy na świecie – tłumaczy Wejchert. – W przypadku Beyond Meat chodziło o trend na zdrowe jedzenie, zmiany klimatu i ograniczenia emisji CO2. W kontekście Glovo wierzymy, że ludzie będą przez tego typu platformy zamawiać produkty nawet dziesięć razy częściej niż teraz. Wirus takie procesy przyspieszy – przekonuje.
Z zestawienia IZFiA na koniec lutego wynika, że Dirlango Tech FIZAN w ciągu sześciu poprzednich miesięcy stracił blisko 16,7 proc., natomiast przez rok zyskał 15,7 proc. W najbliższych miesiącach w portfelu może się sporo zmienić, co ma związek z dzisiejszą sytuacją. Przypomnijmy, że fundusz Dirlango ma m.in. większościowy pakiet akcji iTaxi.
– Firmy, które mamy w portfelu, sprawują się teraz bardzo dobrze. Planujemy jednak podwoić aktywa funduszu i przeznaczyć świeżą gotówkę na zakupy – zapowiada Wejchert. Jak dodaje, fundusz przygląda się m.in. firmom zajmującym się narzędziami do edukacji online. – Jest to olbrzymia część gospodarki, a wiele osób dopiero teraz spostrzegło, że można uczyć się przez internet – zauważa Wejchert. – Oczywiście kryzys każe się też zastanowić nad firmami medycznymi.
Zdaniem Wejcherta w najbliższym czasie, w perspektywie 12–18 miesięcy, na rynku z pewnością pojawi się sporo okazji, zarówno za granicą, jak i w Polsce. paan