Akcje w lutym były najlepszym wyborem dla inwestorów, choć nie wszystkim udało się zarobić.
Obligacje i złoto w dół
Podsumowanie wyników funduszy za luty bez wątpienia należy zacząć od mniej zmiennej części rynku, czyli papierów dłużnych. Od miesięcy jasne było, że rynek papierów dłużnych powoli dochodzi do ściany, napięcie rosło od kilku tygodni. Jeszcze na początku stycznia, gdy z NBP płynęły sygnały o możliwej obniżce stóp procentowych, rentowności obligacji skarbowych były rekordowo niskie i sięgały nawet 1,15 proc. Od przełomu stycznia i lutego oprocentowanie krajowego długu zaczęło już rosnąć, docierając w ostatnich dniach nawet do 1,6 proc.
Bodźcem do zwyżki jest rosnąca inflacja, która jest wyższa od prognoz także w Polsce. Ostatnio do tak dynamicznych zwyżek rentowności doszło w 2016 r. Na rynku obligacji luty był bardzo trudnym miesiącem i odrobienie strat z ostatnich tygodni może potrwać bardzo długo. Średnia stopa zwrotu w funduszach obligacji skarbowych długoterminowych to aż 1,19 proc. pod kreską. Co więcej, każdy z funduszy z tej kategorii zakończył luty na minusie. Straty te spowodowały, że niemal wszystkie fundusze oparte na skarbówkach o dłuższym okresie zapadalności są pod kreską także w okresie trzech miesięcy. Kilka z nich notuje straty również za minione pół roku. Na dole lutowego zestawienia znalazły się Ipopema Dłużny (-2 proc.) oraz Noble Fund Obligacji (-2,1 proc.). Najlepiej wypadł zaś BNP Papierów Dłużnych, gdzie zniżka ograniczyła się do 0,5 proc.
Co zrozumiałe, bardziej odporne na wahania były fundusze nastawione na papiery skarbowe o krótkim okresie do wykupu. Tutaj przeciętna zniżka wyniosła tylko 0,14 proc. Na czele w tej kategorii znalazły się dwa portfele NN Investment Partners TFI, które wypracowały blisko 0,3 proc. zysku. Warto dodać, że najniżej w tabeli znajdziemy mający odwzorowywać indeks polskich obligacji skarbowych NN Indeks Obligacji ze stratą 1,3 proc. oraz Novo Papierów Dłużnych, którego wartość jednostek skurczyła się o 1,5 proc.
Nie tylko rynek obligacji zachował się w lutym słabo. Dużym przecenom poddały się także fundusze metali szlachetnych, głównie nastawionych na rynek złota. Średni wynik to nieco ponad 6 proc. pod kreską, choć należący do tej grupy Superfund Goldfuture zdołał przynieść 4,6 proc. zysku. Dwa inne fundusze Superfund TFI, inwestujące na rynku srebra, przyniosły po blisko 15 proc. zysku. – Spodziewamy się, że w dalszym ciągu srebro będzie lepiej radziło sobie od złota, a przemawiają za tym przede wszystkim rosnący popyt na srebro z przemysłu oraz wzrost zainteresowania srebrem wśród inwestorów – komentuje Konrad Ogrodowicz, zarządzający Superfund TFI.