Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jednym z waszych nowych funduszy jest Investor Quality. Co to za strategia?
Fundusz będzie inwestował wyłącznie na rynkach rozwiniętych, skupiając się na spółkach zaliczanych do grupy quality. To dosyć popularne rozwiązanie m.in. w USA czy Europie Zachodniej, będące alternatywą inwestowania w firmy growth bądź value. Indeksy quality mają już kilkunastoletnią historię. W ostatnim czasie dużo mówi się na temat tego, czy po kilku latach, w których spółki typu growth osiągały wyższe stopy zwrotu, nie nadszedł czas na firmy value. Podejście typu quality jest poszukiwaniem innej drogi. W skrócie chodzi o firmy z dużą siłą rynkową, zdolne do dyktowania cen, dzięki czemu są one bardzo rentowne, osiągając wysoki zwrot z kapitału. Zdolność do dyktowania cen jest cechą, która w większości przedsiębiorstw nie występuje. Zwykle firmy działają w bardzo konkurencyjnym otoczeniu, a siła rynku z czasem prowadzi do erozji marż. Są jednak spółki, które tej zaciętej konkurencji nie podlegają, co w naturalny sposób przekłada się na ich wartość w długim terminie. Warren Buffett powiedział kiedyś, że gdyby miał uprościć swój system inwestycji i skupić się na jednym czynniku, to byłaby to zdolność do dyktowania ceny. To dużo ważniejsze niż jakość zarządu, produktu czy efektywność. Na ten czynnik będziemy w naszej strategii zwracać szczególną uwagę.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Towarzystwo zaoferuje klientom usługę zarządzania aktywami dla zamożnych klientów.
Tak dużych napływów do funduszy dłużnych jak w maju nie było od jesieni zeszłego roku. Co ciekawe, rośnie apetyt na ryzyko w ramach tej kategorii produktów.
Ponad 90 proc. z funduszy polskich akcji uniwersalnych i 104 proc. z funduszy akcji małych i średnich spółek – na pozór takich zysków trudno oczekiwać ze zdywersyfikowanych portfeli, a jednak właśnie tak prezentują się pięcioletnie wyniki wspomnianych funduszy. I mowa tylko o średnich.
Ostatnie lata przypomniały, że przemiany na świecie mogą być bodźcem do dynamicznego wzrostu gospodarki i lokalnego rynku akcji, ale nieraz sprawiają też spory zawód inwestorom. Nie tylko z tej perspektywy Polska mimo wszystko wygląda atrakcyjnie.
W maju zdecydowana większość funduszy inwestycyjnych wypracowała zyski. Pazur pokazały portfele spółek amerykańskich i rynków rozwiniętych, ale z wynikami po pięciu miesiącach część z nich wciąż ma problem. Na GPW wciąż trwała sielanka.
Mało który składnik aktywów dał w tym roku zarobić więcej od polskich akcji, a w tej samej kategorii wagowej tego rodzaju fundusze odjeżdżają konkurencji. Niestety, jednocześnie widmo korekty jest coraz bliższe.