Inwestorzy indywidualni handlują już nie tylko na warszawskiej giełdzie. Coraz odważniej wychodzą także na zagraniczne parkiety. Tym bardziej że świat stoi dzisiaj przed nimi otworem. O ile bowiem jeszcze kilka lat temu dostęp do rynków zagranicznych był utrudniony, o tyle obecnie usługę tę można znaleźć niemal we wszystkich liczących się biurach i domach maklerskich, a handel odbywa się na podobnych zasadach jak na GPW. Coraz mniejszą barierą są także koszty dostępu czy też opracowań na temat rynków zagranicznych.
Zarejestruj się na E-Forum „Parkietu” i „Rzeczpospolitej” na stronie parkiet.com/eforum
Inwestorzy coraz chętniej więc korzystają z tej oferty, co nie dziwi w kontekście chociażby płynności zagranicznych rynków, bogatej oferty produktowej zarówno jeśli chodzi o akcje, jak również i fundusze ETF, czy też imponujących stóp zwrotu, jakie notują w ostatnich latach największe światowe rynki. Proces wychodzenia na rynki zagraniczne nasilił się dodatkowo w ostatnich miesiącach za sprawą pandemii koronawirusa, która w marcu uderzyła w rynki.