Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Ceny złota są nadal kształtowane przez dane gospodarcze USA, a wraz z nimi spekulacje na temat krótkoterminowego kierunku stóp procentowych w USA. W ciągu tygodnia złoto zdołało odrobić straty po niespodziewanych podwyżkach stóp procentowych przez RBA w Australii i Bank Kanady. Po tym nastąpił wzrost tygodniowej liczby bezrobotnych, który ponownie wzbudził wątpliwości co do kierunku stóp procentowych w USA, a inwestorzy wycenili przerwę w działaniach Fedu w czerwcu, ale podwyżkę stóp w lipcu i jedną obniżkę przed końcem roku. Co więcej, Chiny zwiększyły swoje rezerwy złota siódmy miesiąc z rzędu, wzmacniając trwały globalny popyt na metal szlachetny wśród banków centralnych koncentrujących się na denominacji rezerw – zwracają uwagę przedstawiciele Saxo Banku.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli ktoś liczył na większe emocje na rynku walutowym w poniedziałek, srodze się rozczarował. Geopolityka może co prawda jeszcze dać o sobie znać, ale uwaga inwestorów przesuwa się już w zupełnie innym kierunku.
Zbliżające się rozmowy Trumpa z Putinem wspierają dobre nastroje na rynkach, co pomaga notowaniom naszej waluty. Eksperci wskazują, że o przyszłość naszej waluty na razie możemy być spokojni.
Funt brytyjski nadal jest mocny, przynajmniej jeśli zestawić go z jenem. W ciągu ostatnich 12 miesięcy para GBP/JPY wzrosła o ponad 5,5 proc. i znów ma ochotę przetestować ważny opór, który znajduje się w okolicach psychologicznego poziomu 200.
Powrót siły dolara wcale nie jest taki oczywisty. Pokazała to końcówka ub. tygodnia. O ile bowiem od poniedziałku do czwartku para walutowa EUR/USD spadła z okolic 1,175 nawet poniżej 1,14, tak w piątek nastąpił zwrot akcji i powrót w okolice 1,16.
Dolar australijski od mocnego uderzenia zaczął nowy tydzień. W poniedziałek umacniał się on względem większości walut. Wyraźny ruch w górę było widać chociażby w przypadku pary walutowej AUD/JPY.
Wydarzenia na scenie politycznej w Polsce mogą w najbliższych miesiącach odbić się niekorzystnie na notowaniach naszej waluty – uważa Marek Rogalski, analityk walutowy w DM BOŚ.