Jeszcze w kwietniu za uncję tego metalu szlachetnego płacono prawie 1360 dolarów. Ostatnio jednak cena zjechała poniżej psychologicznej bariery 1300 dolarów. – Metale szlachetne, przede wszystkim złoto, walczyły ostatnio z przeciwnościami w postaci mocniejszego dolara i przekroczenia psychologicznego poziomu 3 proc. przez rentowności dziesięcioletnich obligacji amerykańskich. Po spadku poniżej 1300 USD za uncję 15 maja złoto zdołało uzyskać wsparcie na kluczowym technicznym poziomie 1286 dolarów. Do ostatniego powrotu do relatywnie bezpiecznego poziomu 1300 dolarów przyczyniły się najnowsze wydarzenia geopolityczne. Cenie złota pomogły również sygnały ze strony Federalnego Komitetu Otwartego Rynku sugerujące, że Komitet
o Banku. Jednocześnie zwracają uwagę, że na razie nie ma powodów do paniki na tym rynku. – W kontekście pogarszającej się krótkoterminowej prognozy dla cen fundusze hedgingowe, które zwykle są bardziej wrażliwe na negatywne zmiany niż inwestorzy długoterminowi, zaczęły ograniczać zlecenia kupna kontraktów terminowych do poziomu dziesięciomiesięcznego minimum. Tymczasem inwestorzy długoterminowi, którzy często korzystają z funduszy notowanych na giełdzie, wykazali się znaczną odpornością. W ostatnim okresie osłabienia utrzymali całkowitą pozycję na poziomie bliskim pięcioletniego maksimum. Potwierdza to naszą tezę, że mimo iż fundusze muszą reagować na krótkoterminowe zmiany cen, obecne zaangażowanie może stać się motorem wzrostu dla złota po tym, jak sytuacja techniczna ulegnie poprawie na tyle, by nakłonić kupujących do powrotu – przekonuje Saxo Bank. PRT