Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Cena kruszcu skoczyła z około 1500 dolarów za uncję do prawie 1650 dolarów. Mimo sprzyjających okoliczności wciąż jeszcze nie udało się zaatakować poziomu 1700 dolarów, który był testowany na początku marca. Nie można jednak wykluczyć, że szybciej czy później to nastąpi. – Złoto straciło na wartości w piątek, gdy zaczęła się realizacja zysków, ale w ubiegłym tygodniu metal zyskał 9,5 proc. To największy tygodniowy wzrost od 2008 roku. Słabość dolara amerykańskiego w połączeniu z zamknięciem rafinerii złota w Szwajcarii pomogła podnieść cenę kruszcu. Wiadomości ze Szwajcarii wywołały bowiem problemy z zaopatrzeniem. Zważywszy, że Fed prowadzi wyjątkowo luźną politykę pieniężną, może to oznaczać, że złoto pozostanie popularne w średnim okresie – uważa David Madden, analityk CMC Markets. Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ również uważa, że w dłuższym terminie są podstawy do dalszego wzrostu na rynku złota. Niewykluczone nawet, że na celowniku może się znaleźć historyczny szczyt na tym rynku. – Z technicznego punktu widzenia, pokonanie poziomu 1700 dolarów za uncję byłoby na rynku złota sygnałem siły kupujących i większego prawdopodobieństwa kolejnej fali wzrostowej, być może kierującej notowania złota w stronę historycznych rekordów, przekraczających poziom 1900 dolarów za uncję. Na razie na taki optymizm jest jeszcze za wcześnie, niemniej długoterminowe perspektywy dla złota pozostają dobre. Jeśli scenariusz dotkliwej recesji w globalnej gospodarce się zrealizuje, to złoto będzie atrakcyjnym aktywem dla inwestorów za sprawą jego statusu tzw. bezpiecznej przystani – uważa Dorota Sierakowska. PRT
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Notowania srebra w ostatnich tygodniach wyraźnie ruszyły na północ. Zdaniem analityków może być to jednak dopiero początek mocniejszych wzrostów na tym rynku. Srebro ma bowiem co nadrabiać, chociażby w stosunku do złota.
O około 3,5 proc. rosły w poniedziałkowe przedpołudnie ceny platyny. Tym samym potwierdzona została ostatnia siła kupujących na tym rynku. Tylko bowiem w ciągu tygodnia cena platyny wzrosła o około 13 proc., a w ciągu miesiąca o 20 proc. Efekt? W poniedziałek kurs przebił 1200 USD za uncję, osiągając poziom najwyższy od czterech lat.
O ile rano faktycznie można było zobaczyć reakcję złotego na wybory prezydenckie, tak w drugiej części dnia sytuacja została opanowana. Eksperci wskazują jednak, że wątek prezydencki wcale nie musi zostać całkowicie zepchnięty na bok.
Bazowe scenariusze analityków zakładają kontynuację słabości amerykańskiego dolara i rosnącego w siłę złotego i to mimo że kurs pary USD/PLN jest obecnie w okolicach najniższego poziomu od około czterech lat.
XTB zgodnie z zapowiedziami kontynuuje swoją ekspansję marketingową. Najnowszymi przejawami tego są projekty: „XTB. Where your money works – with Tyson Fury” oraz „Darmowa akcja”, która jest realizowana w obszarze MENA (Bliski Wschód i Afryka Północna).
Chociaż w Polsce żyliśmy w poniedziałek wynikami I tury wyborów prezydenckich, to układ sił na rynku walutowym się nie zmienił.