Wciąż pozostaje ona słaba, a para EUR/USD utrzymuje się powyżej poziomu 1,21 i coraz śmielej spogląda w kierunku 1,22. Teoretycznie tydzień ten może przynieść sporo wrażeń. Czy jednak zaplanowane wydarzenia będą w stanie odwrócić obowiązujący obecnie trend? – Ten tydzień będzie ostatnim pełnym tygodniem handlu przed świętami. Potem aktywność będzie gasnąć i będziemy obserwować przepływy związane z końcem roku, a niekoniecznie łatwe do wytłumaczenia fundamentalnie czy też technicznie. Niemniej wracając do najbliższych dni – w środę mamy posiedzenie i komunikat Rezerwy Federalnej. Rynek będzie zerkał na nowe projekcje makro oraz język używany przez Jerome'a Powella podczas konferencji prasowej. Perspektywa utrzymania ultraluźnej polityki jeszcze przez bardzo długi czas, raczej nie będzie tym, co pomoże dolarowi – wskazuje Marek Rogalski, analityk walutowy w DM BOŚ. W opinii tej nie jest odosobniony. Wielu analityków wskazuje, że Rezerwa Federalna raczej utrzyma dotychczasowy kurs, aniżeli czymś zaskoczy rynki. Eksperci z banku Nomura wskazują, że w chwili obecnej brakuje czynników, które mogłyby skłonić Rezerwę Federalną do zmiany parametrów polityki pieniężnej. Doprecyzowane mogą natomiast zostać długoterminowe plany dotyczące zakupu aktywów.

GG Parkiet

Na razie dolar nie ma więc zbyt wielu argumentów. Nie dostarczyło mu ich również ostatnie posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Rynek walutowy pozostaje także obojętny na kolejne doniesienia dotyczące wzrostu zachorowań na koronawirusa w Stanach Zjednoczonych czy też ponowny lockdown gospodarczy w Niemczech. Ryzyko znów jest w cenie. PRT