Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wciąż pozostaje ona słaba, a para EUR/USD utrzymuje się powyżej poziomu 1,21 i coraz śmielej spogląda w kierunku 1,22. Teoretycznie tydzień ten może przynieść sporo wrażeń. Czy jednak zaplanowane wydarzenia będą w stanie odwrócić obowiązujący obecnie trend? – Ten tydzień będzie ostatnim pełnym tygodniem handlu przed świętami. Potem aktywność będzie gasnąć i będziemy obserwować przepływy związane z końcem roku, a niekoniecznie łatwe do wytłumaczenia fundamentalnie czy też technicznie. Niemniej wracając do najbliższych dni – w środę mamy posiedzenie i komunikat Rezerwy Federalnej. Rynek będzie zerkał na nowe projekcje makro oraz język używany przez Jerome'a Powella podczas konferencji prasowej. Perspektywa utrzymania ultraluźnej polityki jeszcze przez bardzo długi czas, raczej nie będzie tym, co pomoże dolarowi – wskazuje Marek Rogalski, analityk walutowy w DM BOŚ. W opinii tej nie jest odosobniony. Wielu analityków wskazuje, że Rezerwa Federalna raczej utrzyma dotychczasowy kurs, aniżeli czymś zaskoczy rynki. Eksperci z banku Nomura wskazują, że w chwili obecnej brakuje czynników, które mogłyby skłonić Rezerwę Federalną do zmiany parametrów polityki pieniężnej. Doprecyzowane mogą natomiast zostać długoterminowe plany dotyczące zakupu aktywów.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli ktoś liczył na większe emocje na rynku walutowym w poniedziałek, srodze się rozczarował. Geopolityka może co prawda jeszcze dać o sobie znać, ale uwaga inwestorów przesuwa się już w zupełnie innym kierunku.
Zbliżające się rozmowy Trumpa z Putinem wspierają dobre nastroje na rynkach, co pomaga notowaniom naszej waluty. Eksperci wskazują, że o przyszłość naszej waluty na razie możemy być spokojni.
Funt brytyjski nadal jest mocny, przynajmniej jeśli zestawić go z jenem. W ciągu ostatnich 12 miesięcy para GBP/JPY wzrosła o ponad 5,5 proc. i znów ma ochotę przetestować ważny opór, który znajduje się w okolicach psychologicznego poziomu 200.
Powrót siły dolara wcale nie jest taki oczywisty. Pokazała to końcówka ub. tygodnia. O ile bowiem od poniedziałku do czwartku para walutowa EUR/USD spadła z okolic 1,175 nawet poniżej 1,14, tak w piątek nastąpił zwrot akcji i powrót w okolice 1,16.
Dolar australijski od mocnego uderzenia zaczął nowy tydzień. W poniedziałek umacniał się on względem większości walut. Wyraźny ruch w górę było widać chociażby w przypadku pary walutowej AUD/JPY.
Wydarzenia na scenie politycznej w Polsce mogą w najbliższych miesiącach odbić się niekorzystnie na notowaniach naszej waluty – uważa Marek Rogalski, analityk walutowy w DM BOŚ.