Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W ciągu dwóch tygodni sytuacja zmieniła się jednak diametralnie. Nasza waluta zaczęła odrabiać poniesione wcześniej straty. Ruch ten widoczny był także na początku nowego tygodnia. Euro było w poniedziałek wyceniane na 4,52 zł. – Krótkoterminowo złoty powinien mieć większą swobodę w podążaniu za trendami globalnymi i równaniu do walut regionu (od początku marca złoty wciąż jest około 1,6 proc. słabszy od węgierskiego forinta). W kolejnych dniach para EUR/PLN może zmierzać w kierunku 4,50. Kurs wkracza jednak w strefę, gdzie tym razem to sprzedający złotego mogą czuć się komfortowo z odnawianiem pozycji – uważa Konrad Białas, główny ekonomista TMS Brokers. Ryzyka, które wisiały nad złotym, nie zniknęły, a jedynie zostały odłożone w czasie. Mowa m.in. o wyroku Sądu Najwyższego w sprawie kredytów frankowych. Pierwotnie miał on zostać wydany 13 kwietnia. Nowa data to 11 maja.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli ktoś liczył na większe emocje na rynku walutowym w poniedziałek, srodze się rozczarował. Geopolityka może co prawda jeszcze dać o sobie znać, ale uwaga inwestorów przesuwa się już w zupełnie innym kierunku.
Zbliżające się rozmowy Trumpa z Putinem wspierają dobre nastroje na rynkach, co pomaga notowaniom naszej waluty. Eksperci wskazują, że o przyszłość naszej waluty na razie możemy być spokojni.
Funt brytyjski nadal jest mocny, przynajmniej jeśli zestawić go z jenem. W ciągu ostatnich 12 miesięcy para GBP/JPY wzrosła o ponad 5,5 proc. i znów ma ochotę przetestować ważny opór, który znajduje się w okolicach psychologicznego poziomu 200.
Powrót siły dolara wcale nie jest taki oczywisty. Pokazała to końcówka ub. tygodnia. O ile bowiem od poniedziałku do czwartku para walutowa EUR/USD spadła z okolic 1,175 nawet poniżej 1,14, tak w piątek nastąpił zwrot akcji i powrót w okolice 1,16.
Dolar australijski od mocnego uderzenia zaczął nowy tydzień. W poniedziałek umacniał się on względem większości walut. Wyraźny ruch w górę było widać chociażby w przypadku pary walutowej AUD/JPY.
Wydarzenia na scenie politycznej w Polsce mogą w najbliższych miesiącach odbić się niekorzystnie na notowaniach naszej waluty – uważa Marek Rogalski, analityk walutowy w DM BOŚ.