Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Para USD/PLN testowała niedawno poziom 3,65, zaś para EUR/PLN zjechała poniżej 4,45. W poniedziałek jednak nasza waluta nieznacznie traciła na wartości. Niewykluczone, że jest to cisza przed burzą. W tym tygodniu do gry wchodzi bowiem Rada Polityki Pieniężnej. I chociaż powszechnie uważa się, że polityka pieniężna pozostanie niezmieniona, to inwestorzy z uwagą będą śledzić komunikat tego gremium. – W środę decyzja w sprawie poziomu stóp procentowych, a w piątek konferencja prezesa NBP. Oczekuje się braku zmian w polityce pieniężnej, a także podtrzymania dotychczasowej retoryki w trakcie konferencji. Niemniej prezes będzie musiał uważać na każde słowo, gdyż w otoczeniu wysokiej inflacji nawet najcichsze jastrzębie tony będą wykorzystane do spekulacyjnego umacniania złotego. W poniedziałek krajowa waluta była najsłabsza w regionie, co było efektem prostego odreagowania po umocnieniu z ubiegłego tygodnia – wskazuje Maciej Madej z TMS Brokers. Na kluczową rolę Rady Polityki Pieniężnej w tym tygodniu wskazuje również Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ. – Cokolwiek ma się wydarzyć na rynku złotego w I połowie bieżącego tygodnia, najprawdopodobniej będzie wywołane impulsem z zewnątrz. Kalendarz danych makro dla Polski jest bowiem pusty praktycznie do środy, kiedy to w centrum uwagi będzie decyzja RPP w sprawie poziomu stóp procentowych. Poza informacjami z RPP w tym tygodniu nie powinny pojawić się istotne czynniki wewnętrzne wpływające na wartość złotego – podkreśla Sierakowska. Inwestorom nie pozostaje więc nic innego, jak tylko uzbroić się w cierpliwość. PRT
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli ktoś liczył na większe emocje na rynku walutowym w poniedziałek, srodze się rozczarował. Geopolityka może co prawda jeszcze dać o sobie znać, ale uwaga inwestorów przesuwa się już w zupełnie innym kierunku.
Zbliżające się rozmowy Trumpa z Putinem wspierają dobre nastroje na rynkach, co pomaga notowaniom naszej waluty. Eksperci wskazują, że o przyszłość naszej waluty na razie możemy być spokojni.
Funt brytyjski nadal jest mocny, przynajmniej jeśli zestawić go z jenem. W ciągu ostatnich 12 miesięcy para GBP/JPY wzrosła o ponad 5,5 proc. i znów ma ochotę przetestować ważny opór, który znajduje się w okolicach psychologicznego poziomu 200.
Powrót siły dolara wcale nie jest taki oczywisty. Pokazała to końcówka ub. tygodnia. O ile bowiem od poniedziałku do czwartku para walutowa EUR/USD spadła z okolic 1,175 nawet poniżej 1,14, tak w piątek nastąpił zwrot akcji i powrót w okolice 1,16.
Dolar australijski od mocnego uderzenia zaczął nowy tydzień. W poniedziałek umacniał się on względem większości walut. Wyraźny ruch w górę było widać chociażby w przypadku pary walutowej AUD/JPY.
Wydarzenia na scenie politycznej w Polsce mogą w najbliższych miesiącach odbić się niekorzystnie na notowaniach naszej waluty – uważa Marek Rogalski, analityk walutowy w DM BOŚ.