W II kwartale grupa Ferro zanotowała 182,6 mln zł przychodów i 12,5 mln zł zysku netto. W ujęciu rok do roku oba wyniki spadły odpowiednio o 18,5 proc. oraz o 34,2 proc. Pod względem sprzedaży skala zniżek jest podobna jak na początku roku, ale czysty zarobek zmalał znacznie mocniej. W efekcie całe I półrocze grupa zakończyła 390,1 mln zł przychodów i 30,2 mln zysku netto. Tradycyjnie największe wpływy, bo około połowę wypracowanych przychodów ogółem, zapewnił handel armaturą sanitarną. Reszta przypadała na armaturę instalacyjną i źródła ciepła. W każdym z tych biznesów zanotowano spadki.

Zarząd zauważa, że rok temu Ferro wypracowało rekordowe przychody. Z kolei w tym roku widoczny jest efekt pogorszenia nastrojów konsumenckich, odraczania remontów, spowolnienia w sektorze budowlano-montażowym i ograniczenia siły nabywczej, zwłaszcza na rynku polskim. Zarząd obserwuje też wstrzymywanie decyzji zakupowych w biznesie źródeł ciepła w związku z niejasnościami dotyczącymi przyszłości stosowania gazu ziemnego oraz zawiłością zasad ogłaszanych programów wspierających termomodernizację i wymianę źródeł ciepła.

„Dotyczy to przede wszystkim naszego największego i najbardziej dojrzałego rynku, jakim jest Polska, ale z podobnymi problemami w mniejszym lub większym stopniu boryka się cały region. Tu ponownie chcielibyśmy zwrócić uwagę na to, jak istotna jest szeroko pojęta dywersyfikacja” - mówi cytowany w komunikacie prasowym Wojciech Gątkiewicz, prezes Ferro. Dodaje, że sprzedaż zagraniczna stanowi większą część przychodów grupy i jest systematycznie rozwijana. W I półroczu jej udział w całości przychodów grupy wynosił 61,6 proc., podczas gdy w tym samym czasie ubiegłego roku 54,3 proc.

Dla zarządu cały czas kluczową sprawą jest ciągła praca nad sferą kosztową, elastycznością operacji i wykorzystywaniem synergii w ramach grupy. Gątkiewicz uważa, że grupa ze środowiskiem wysokiej inflacji na niektórych rynkach będzie się mierzyć również w kolejnych kwartałach. Z drugiej strony w średnim terminie spodziewa się pozytywnych efektów programów pomocowych, takich jak „Bezpieczny kredyt 2%” czy „Mój prąd 5.0”.