Inteligentny opatrunek polskim hitem

Rodzime nowatorskie projekty przyciągają uwagę świata. Ale o pieniądze inwestorów jest trudniej.

Publikacja: 16.11.2022 05:00

Inteligentny opatrunek polskim hitem

Foto: materiały prasowe

Start-up SmartHeal wygrał prestiżowy konkurs Dysona – projekt zespołu inżynierów z Politechniki Warszawskiej pokonał innowatorów z całego świata. Opracowali oni inteligentny opatrunek, który bez odklejania wskazuje lekarzom i pacjentom poziom pH. Daje on tym samym informacje, jak goi się rana. Ma poprawić leczenie i zapobiegać infekcjom. Sir James Dyson, jeden z największych innowatorów, twórca firmy znanej m.in. z odkurzaczy, zorganizował konkurs, który ma wyławiać na świecie właśnie takie przełomowe projekty. Polski start-up otrzyma od jego firmy finansowe wsparcie, które ma wspomóc we wprowadzeniu inteligentnego opatrunku na rynek. Wynalazek ma być alternatywą dla tradycyjnej metody analizy procesu gojenia ran, opierającej się głównie na subiektywnej ocenie rozmiaru, koloru czy zapachu rany. Bardziej miarodajnym, ale zarazem kosztowniejszym i mniej przyjemnym dla pacjenta, rozwiązaniem są badania laboratoryjne tkanki pobranej z rany. Pomysł studentów to więc rewolucja. – W naszych pracach badawczych opracowaliśmy szereg autorskich, nowatorskich kompozytów do wytwarzania elektroniki techniką sitodruku, wykorzystując materiały takie jak nanorurki węglowe, grafen czy płatki srebrowe – mówi Tomasz Raczyński, lider SmartHeal. I dodaje, że opracowana technologia umożliwi szybkie przejście z akademickiego prototypu do komercyjnego produktu.

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji Parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Firmy
Analitycy widzą potencjał w akcjach Rainbow Tours
Firmy
Kurs Auto Partnera w dół po wynikach
Firmy
Inter Cars w tym roku tylko przyhamuje
Firmy
Inter Cars przyspieszył. Kurs rośnie
Firmy
ATM Grupa liczy na dużo lepszy rok
Firmy
PFR żąda zwrotu pieniędzy od części firm. Esotiq i Prymus chcą wyjaśnień