W całym 2021 roku Mangata zanotowała prawie 72 mln zł skonsolidowanego zysku netto, co jest wynikiem dwukrotnie wyższym niż rok wcześniej. EBITDA zwiększyła się o 75 proc, do prawie 130 mln zł. Przychody grupy wyniosły rekordowe 791 mln zł i były o 40 proc. wyższe niż przed rokiem. Druga połowa roku, a zwłaszcza ostatni kwartał były dużo mniej sprzyjające z uwagi na narastającą presją kosztową i zawirowania w łańcuchach dostaw. - Ubiegły rok był kolejnym dosyć nieprzewidywalnym okresem dla przemysłu. Pomimo znaczącego wzrostu popytu na rynku, musieliśmy zmierzyć się z szeregiem trudnych do przewidzenia zdarzeń. Wśród czynników, które destabilizowały rynki były m.in.: skokowo rosnące ceny stali, gazu oraz energii czy też brak podzespołów elektronicznych, który miał największy wpływ na segment automotive. Pomimo tego, we wszystkich trzech segmentach produkcyjnych, zrealizowaliśmy znacznie wyższe wolumeny produkcji - podkreśla Leszek Jurasz, prezes Mangata Holding.

Pozytywny trend wynikach grupy był kontynuowany w I kwartale br. Zarząd szacuje EBITDA grupy w tym okresie wzrosła o 31 proc. rok do roku do 38 mln zł, a zysk netto o 45 proc. do 24 mln zł. Przychody ze sprzedaży w I kwartale zwiększyły się o 43 proc., osiągając 261 mln zł.

Równocześnie zarząd zrezygnował z publikacji prognoz finansowych na 2022 rok ze względu na dużą niepewność rynkową. - W minionym roku w segmencie automotive miała miejsce odbudowa sprzedaży i silny trend wzrostowy popytu rynkowego. Wynikało to m.in. z ożywienia na rynkach europejskich i amerykańskim. W segmencie elementów złącznych - za który w ramach działalności Holdingu odpowiedzialna jest Śrubena Unia – oprócz zwiększonego popytu, na wzrost przychodów ze sprzedaży, miały również podwyżki cen stali, co ma miejsce również i w tym roku. Dzięki odpowiednim mechanizmom indeksującym staramy się przekładać wzrosty na ceny naszych produktów – wyjaśnia Jurasz.

Zarząd Mangaty zamierza podzielić się wypracowanym zyskiem z akcjonariuszami. - Wyniki finansowe za ubiegły rok i obecna pozycja gotówkowa grupy umożliwiają zarządowi Mangaty planowanie wypłaty dywidendy w tym roku. Wkrótce rada nadzorcza i akcjonariusze podejmą decyzję w tej sprawie. W naszych założeniach planu finansowego oczekujemy wypłatę dywidendy nie niższej niż rok temu - wyjaśnia Kazimierz Przełomski, wiceprezes zarządu oraz dyrektor finansowy Mangaty. Zgodnie z założeniami polityki dywidendowej Mangata planuje przeznaczać średnio 50 proc. zysku corocznie na wypłatę dywidendy.