Wskazują, że można to osiągnąć m.in. poprzez zamianę niektórych papierów dłużnych na akcje nowej emisji oraz sprzedaż nieproduktywnych aktywów i wykorzystanie bieżących nadwyżek finansowych. Realizacja tych przedsięwzięć ma doprowadzić do spadku zadłużenia producenta m.in. wódki Sobieski do 175 mln euro.
Obligatariusze spółki zapewnili, że przyjęcie proponowanego planu naprawczego skłoniłoby ich do wycofania wniosków o ogłoszenie upadłości polskich spółek zależnych, które były gwarantami wartej 375 mln euro emisji obligacji. Przedstawiciele rodzimych firm oceniają, że wnioski zostały złożone bezpodstawnie. Informują, że firmy kontynuują działalność bez zakłóceń. Na bieżąco spłacają także zobowiązania.
Zapewniają też, że polskie firmy nigdy nie zostały wezwane do zapłaty jakichkolwiek kwot z tytułu udzielonych gwarancji. Na mocy decyzji francuskiego sądu grupie Belvedere oraz niektórym jej spółkom zależnym przyznano ponadto ochronę. Firma poprosiła o nią, gdy posiadacze jej papierów dłużnych zażądali ich odkupienia po tym, gdy ta nabyła zbyt dużo akcji własnych (w ten sposób naruszyła warunki emisji). Pytani przez nas prawnicy również nie widzą przesłanek do ogłoszenia upadłości polskich spółek.
W trakcie wczorajszej rozprawy przed francuskim sądem kierownictwo Belvedere miało przedstawić ostateczny plan zakończenia restrukturyzacji zadłużenia grupy. Do zamknięcia tego wydania „Parkietu” jego szczegóły nie były jeszcze znane. Nie udało nam się również poznać stanowiska przedstawicieli Belvedere wobec propozycji obligatariuszy.
Walory grupy notowanej na warszawskiej giełdzie pod nazwą Sobieski podrożały wczoraj o 16 proc., do 240 zł. Obroty były znikome (70,2 tys. zł). W trakcie sesji właściciela zmieniło zaledwie 151 akcji.