Wzrosły więc o blisko 45 proc. w porównaniu z początkiem 2008 r. – O ponad jedną czwartą wzrosła sprzedaż na krajowym rynku. W podobnym tempie rośnie nasza sprzedaż za granicą, jednak dzięki osłabieniu złotego przychody z eksportu są wyższe o ponad połowę – mówi Tomasz Tuora, prezes PZ Cormay.
W 2008 r. skonsolidowane przychody spółki wyniosły 31 mln zł, a zysk netto – 1,4 mln zł. Eksport stanowi ponad 60 proc. obrotów. PZ Cormay sprzedaje produkty w ponad 30 krajach, z których najważniejsze to Rosja, Turcja, Ukraina i Białoruś. Jak przekonuje prezes PZ Cormay, kryzys gospodarczy w niewielkim stopniu wpływa na zagraniczny biznes spółki. – Nie odczuwamy skutków spowolnienia gospodarczego w krajach regionu. Dla przykładu: obroty naszej rosyjskiej spółki Kormiej Rusłand wyrażone w rublach wzrosły rok do roku o blisko 40 proc. – mówi Tuora. Podkreśla, że ze względu na stosowanie przedpłat spółka nie ma problemu z należnościami.
PZ Cormay nie rezygnuje z przejęć. Głównym celem spółki jest szwajcarska firma Orphee, produkująca urządzenia do diagnostyki hematologicznej (badanie komórek krwi), z którą PZ Cormay współpracuje od lat. Do przejęcia tej firmy miało dojść w ubiegłym roku, a pieniądze na ten cel miały zostać pozyskane z emisji akcji. Spółka chciała sprzedać maksymalnie 10 mln papierów po 2,6-4 zł. Mogła więc dostać od inwestorów do 40 mln zł. Ostatecznie kupili oni niecałe 2 mln walorów po 2,6 zł, łącznie za nieco ponad 5 mln zł.
– Postanowiliśmy więc szukać alternatywnych źródeł finansowania – mówi Tuora. Prezes zdradza, że prowadzone są też rozmowy z inwestorami w sprawie objęcia akcji spółki. – Niewykluczone, że w 2010 roku dojdzie do kolejnej emisji – prognozuje Tuora.