Marek Jutkiewicz, od tygodnia największy akcjonariusz Mispolu, zastanawia się nad mariażem Tenczynka (producenta przetworów) z giełdową spółką. Krzysztof Smolarczyk, drugi co do wielkości akcjonariusz Mispolu (ma prawie 6 proc. głosów) i szef rady nadzorczej, podkreśla, że nie są w tej sprawie prowadzone szczegółowe rozmowy. – Ale Tenczynek to fajna firma – dodaje Smolarczyk.
[srodtytul]Marka z tradycją[/srodtytul]
Marek Jutkiewicz (były wiceprezes i akcjonariusz Hoopa) kupił Tenczynek w ubiegłym roku od syndyka masy upadłościowej. Nie zdradza, za ile. – W tej firmie oprócz znakomitych wyrobów jest jeszcze jedna rzecz, która mnie przekonała do inwestycji – świetny brand z ponad 350-letnią tradycją. Firma jest w tej chwili w trakcie restrukturyzacji, ale przy odpowiednim marketingu może odegrać istotną rolę na polskim rynku – mówi Jutkiewicz.
Tenczynek jest producentem sałatek, sosów, koncentratów, przetworów, konfitur i dżemów. Jego roczne przychody wynoszą kilkanaście milionów złotych. Zdaniem Jutkiewicza, będą rosnąć tak jak i zysk. Produkty spółki są często spotykane w delikatesach takich, jak Bomi, Alma czy też Piotr i Paweł.
[srodtytul]Mispol był tani [/srodtytul]