Tylko z funduszy unijnych z programów Infrastruktura i Środowisko i regionalnych programów operacyjnych porty lotnicze mogą wydać ponad 700 mln euro. Część prac zrealizują za własne pieniądze i z kredytów komercyjnych. Wydatki do 2013 r. szacowane są na ponad 4 mld zł . O kontrakty walczą takie firmy, jak Mostostal Warszawa, Skanska, Budimex Dromex, Strabag czy Bilfinger Berger Polska.

Do budowy drugiego terminalu na gdańskim lotnisku wraz z płytą postojowa zgłosiło się 22 chętnych. Budową terminalu w Krakowie zainteresowanych było 16 firm, a we Wrocławiu – 10. Kosztorys w tym ostatnim przypadku wynosił 430 mln zł. Inwestycja jest realizowana za 296 mln zł. W Gdańsku i Krakowie jeszcze nie zostały złożone oferty cenowe.

Gdański port lotniczy w ciągu najbliższych dwóch lat zainwestuje 450 mln zł. – Na ogłoszenie czekają jeszcze m.in. przetargi na budowę budynku biurowego straży granicznej i urzędu celnego czy stanowiska odladzania samolotów – mówi Tomasz Kloskowski, wiceprezes gdańskiego portu.

W tym roku władze lotniska w Rzeszowie chcą rozpocząć wybór firmy, która wybuduje nowy terminal pasażerski. W przyszłym roku rozpocznie się wybór wykonawcy m.in. płyty postojowej i drogi kołowania na wrocławskim lotnisku. Najpoważniejszy przetarg ogłoszony przez władze krakowskiego portu w przyszłym roku dotyczyć będzie przebudowy dróg kołowania oraz rozbudowy płaszczyzn postojowych. Władze Okęcia rozpiszą przetargi warte w sumie około 500 mln zł.

Duża konkurencja do realizacji inwestycji lotniskowych jest wynikiem braku przetargów na budownictwo kubaturowe. – Kiedyś do takich przetargów stawało znacznie mniej firm – mówi Marek Michałowski, szef rady nadzorczej Budimeksu. – Wciąż nie ma przetargów na budowę biurowców, centrów handlowych czy hoteli. Drobne ożywienie na rynku polega na tym, że deweloperzy sygnalizują chęć rozpoczęcia inwestycji w najbliższym czasie i szukają na nie finansowania – dodaje Michałowski.