SkyEurope mógł ukryć pieniądze we Włoszech

Prokuratura z Wiednia sprawdza, czy włoska firma My Sky nie ma części pieniędzy linii SkyEurope

Publikacja: 15.01.2010 07:06

Wiedeńska prokuratura bada m.in. to, czy zarząd SkyEurope należycie dbał o majątek spółki. Jego wart

Wiedeńska prokuratura bada m.in. to, czy zarząd SkyEurope należycie dbał o majątek spółki. Jego wartość to teraz zaledwie 5,7 mln euro.

Foto: Archiwum

Wątek związany z firmą My Sky – jak donosi słowacki dziennik „Sme” – bada właśnie wiedeńska prokuratura. Wiadomo już, że gros majątku upadłych linii lotniczych SkyEurope przepadło. Wartość ich obecnego mienia syndyk wycenił niedawno na niespełna 5,7 mln euro (23,7 mln zł).

[srodtytul]Gdzie jest reszta?[/srodtytul]

Okazuje się, że przez kilka miesięcy przed ogłoszeniem plajty słowackiego przewoźnika pieniądze ze sprzedaży biletów na jego samoloty trafiały właśnie na konto firmy My Sky Societa Consortile. Fakt ten potwierdziła już oficjalnie włoska spółka CartaSi, która obsługiwała dokonywane kartami płatności za przeloty liniami SkyEurope. Spółka My Sky twierdzi jednak, że nie tylko nie ma żadnych pieniędzy, które należałyby do słowackiego przewoźnika, ale sama ucierpiała finansowo z powodu jego upadłości.

Z zapisów w rejestrze sądowym wynika, że My Sky ma dwóch wspólników. Pierwszy to SkyEurope, drugi – inny upadły przewoźnik lotniczy, włoskie linie myAir.com (każdy ma 50 proc. udziałów). O współpracy obu tych przewoźników spekulowało się zresztą już w 2008 r.

[srodtytul]Włoska wydmuszka[/srodtytul]

We władzach włoskiej spółeczki z ramienia SkyEurope zasiadają Nikolaos Manoudakis i Jordan Karatzas. Pierwszy jest prezesem słowackiego przewoźnika, a drugi szefem rady nadzorczej austriackiego SkyEurope Holding, do którego należą upadłe linie. Pozostali dwaj członkowie władz My Sky to przedstawiciele myAir.com.

– To spółka wydmuszka. Jednostka organizacyjna, której jedynym zadaniem było reprezentowanie SkyEurope w kontaktach z realizującą płatności kartami firmą CartaSi – powiedział cytowany przez słowacką gazetę Nikolaos Manoudakis. Według niego My Sky została zarejestrowana tylko z powodów podatkowych. Było to 20 października, czyli w tym samym dniu, w którym SkyEurope rozpoczęły negocjacje z właścicielami linii myAir.com. Czy My Sky posiada jakikolwiek majątek, na razie nie wiadomo.

[srodtytul]Manipulacja danymi[/srodtytul]

Wiedeńska prokuratura działa w sprawie SkyEurope oraz My Sky wielokierunkowo. – Rozpoczęliśmy dochodzenie w sprawie raportów, jakie przewoźnik przekazywał organom nadzorującym rynek kapitałowy. Istnieje podejrzenie, że spółka manipulowała danymi w raporcie rocznym – stwierdził w rozmowie z gazetą „Sme” rzecznik wiedeńskiej prokuratury Gerhard Jarosch.

Może chodzić o to, że chociaż firma My Sky powstała już jesienią 2008 r., nie została pokazana w strukturze grupy kapitałowej SkyEurope w jej sprawozdaniu rocznym za rok 2008/2009 ani w raportach kwartalnych. Jarosch nie powiedział, czy manipulacje, o których mówił, dotyczyły właśnie struktury grupy SkyEurope.

[srodtytul]Zaniedbanie obowiązków[/srodtytul]

Prokuratura z Wiednia uważa, że plajta linii SkyEurope nie była spowodowana celowo. Bada jednak również to, czy menedżerowie spółki nie zaniedbali swoich obowiązków względem majątku firmy. – Według nas nie postępowali tak, jak powinni byli postępować w najlepiej rozumianym interesie spółki, którą kierowali – powiedział Jarosch.

Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?
Firmy
Kernel wygrywa z akcjonariuszami mniejszościowymi. Mamy komentarz KNF