Władze spółki szacują, że łączna moc trzech nowych biogazowni wyniesie 1,8 MW. Obecnie w grupie działa tylko jedna – Zavidkovice, o mocy 620 KW. – Chcemy rozbudować jej moce do około 1 MW – zaznacza Radilova. 30 proc. finansowania tego projektu ma stanowić dotacja z czeskiego Ministerstwa Rolnictwa. Decyzja urzędników dotycząca wsparcia zapadnie w lipcu.
Do tej pory skala działalności BGS Energy była niewielka ze względu na wczesny etap rozwoju spółki. Ubiegły rok zakończyła ona stratą 147 tys. euro (570 tys. zł), przy przychodach 53 tys. euro (205 tys. zł). Obecnie firma wyceniana jest na prawie 43 mln zł. Spółka nie spieszy się z ekspansją zagraniczną. W momencie debiutu na NewConnect (wrzesień 2009 r.) jej przedstawiciele zapowiadali wejście do Polski i na Słowację. – W regionie najlepsze warunki do rozwoju biogazowego biznesu panują w Czechach, dlatego skupiamy się na działalności na tym rynku – wyjaśnia dyrektor finansowa BGS Energy.
Czeskie władze od dłuższego czasu mocno wspierają rozwój energetyki odnawialnej. Jednak w marcu tamtejszy parlament zdecydował się ograniczyć preferencje dla elektrowni słonecznych. W lutym BGS Energy postanowił spróbować sił w tej branży. Założył wówczas spółkę zależną, która miała zająć się solarnym biznesem.Zdaniem ekspertów ostatnie zmiany w prawie mogą wpłynąć na zwiększenie wsparcia dla innych segmentów energetyki alternatywnej.