Gros tej kwoty – 64,4 mln euro (plus 60,5 proc. rok do roku) pochodziło z podstawowej, kinowej działalności grupy. Wpływy z niej rosły z jednej strony dzięki większej frekwencji w kinach, z drugiej dzięki droższym biletom, a z trzeciej – dzięki otwarciu nowych obiektów.

Łączna liczba sprzedanych biletów do kin Cinema City i iMax w I kwartale zwiększyła się o 34,9 proc., do 9,3 mln (nie uwzględniając nowo otwartych obiektów o 19,3 proc., do 8,2 mln sztuk). Według Cinema City rosnąca popularność filmów w formacie 3D, a także coraz większa liczba projektorów cyfrowych przyczyniła się do wzrostu średniej ceny biletu w walutach lokalnych we wszystkich krajach, w których spółka działa. Średnia cena biletu wyrażona w euro wyniosła 4,94 euro (plus 27,9 rok do roku).

Na koniec marca spółka miała 155 projektorów cyfrowych. Kolejne 80 zamówiła i zapowiada ich instalację w najbliższych miesiącach. W I kwartale inwestycje w sieć kinową wyniosły 5,9 mln euro. Lepiej niż przed rokiem szła Cinema City dystrybucja filmów: przychody z tego tytułu urosły o 67,2 proc., do 5,1 mln euro, co zarząd tłumaczy większą liczbą dystrybuowanych utworów.

Wynikom firmy w przeliczeniu na euro sprzyjało umocnienie walut lokalnych względem euro w porównaniu z kursami w I kwartale 2009 r.Wyrażone w złotych przychody CCI były w minionym kwartale wyższe niż rok wcześniej, ale już tylko o 3,8 proc. Sięgnęły 307,3 mln zł. Zysk operacyjny powiększył się o 17 proc., do 62 mln zł. Zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej sięgnął 50,66 mln zł.

W naszym kraju międzynarodowy operator kinowy wypracował w I kwartale 149,6 mln zł przychodów, o 23,9 proc. więcej niż rok wcześniej. Średnia cena biletu w polskich kinach spółki (łącznie z Imaksami) sięgnęła 19,74 zł. To znaczy, że była wyższa niż rok wcześniej o 17,8 proc.