Sprzedaż CDP wzrosła więc o około 3 proc. wobec I kwartału 2009 roku. Za to wynik EBITDA lekko spadł.

– Dwa czynniki sprawiły, że wynik ten spadł. Po pierwsze, w I kwartale 2009 r. klienci nie myśleli jeszcze o oszczędnościach, a w I kwartale tego roku byli wciąż ostrożni po późniejszych ubiegłorocznych doświadczeniach. Po drugie, w związku ze zmianą strategii, która ukierunkowana jest teraz na zdobywanie dużych klientów, ponosimy wyższe koszty zatrudnienia osób specjalizujących się w pozyskiwaniu takich podmiotów. Na przychody, które przyniosą nowi klienci, musimy trochę zaczekać – tłumaczy Dariusz Terlecki, członek zarządu CDP.

Na koniec marca duzi klienci (płacący od 10 tys. zł miesięcznie) mieli 20-proc. udział w strukturze przychodów CDP, a razem ze średnimi odpowiadali za ponad 50 proc. wpływów. Rok wcześniej większość przychodów CDP przynosili klienci mali. CDP planuje, że cały rok zakończy z 108,3 mln zł przychodów (plus 7 proc. rok do roku) i ponad 20 mln zł EBITDA.